Takiej kłótni w Sejmie dawno nie było. Politycy komentują
Długo nie opadną emocje po awanturze, do jakiej doszło w środę w Sejmie. Jarosław Kaczyński nazwał Romana Giertycha sadystą, a posłowie PiS poszli o krok dalej, używając słowa "morderca". Na sejmowych korytarzach i w sieci zawrzało.
Co musisz wiedzieć?
- Awantura w Sejmie: Jarosław Kaczyński nazwał Romana Giertycha sadystą, co wywołało gwałtowną reakcję posłów PiS, którzy określili go (Giertycha) jako "mordercę".
- Reakcje polityków: Tomasz Trela z Lewicy wyraził obawy o eskalację konfliktu, a Paweł Śliz z Polski 2050 uznał słowa Kaczyńskiego za oburzające.
- Komentarze w sieci: Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk skomentowali sytuację, podkreślając jej polityczne tło.
W sieci i na sejmowych korytarzach aż huczy po środowej awanturze, jaka wywiązała się na samym początku posiedzenia między Jarosławem Kaczyńskim i posłami PiS a Romanem Giertychem.
Prezes PiS nazwał posła KO Romana Giertycha - w kontekście śmierci Barbary Skrzypek - sadystą. Wywiązała się awantura, posłowie PiS krzyczeli pod adresem Giertycha słowo "morderca". Zarządzono przerwę w obradach.
Poseł Lewicy Tomasz Trela w rozmowie z dziennikarką TVN24 ocenił, że było o krok od rękoczynów.
- Ja niestety, ale mam obawy, że jak tak dalej pójdzie, to ktoś z pisowców nie wytrzyma albo dostanie polecenie i będzie do nas leciał z rękoma i dojdzie tutaj do rękoczynów, bo to, co oni wyrabiają, to jest naprawdę nieprawdopodobne. Do mnie podleciał poseł Gosek i mówi, że służby specjalne się mną zajmą i moją rodziną - mówił Tomasz Trela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński ruszył w stronę Giertycha. Nagranie z wielkiej awantury w Sejmie
Paweł Śliz, szef klubu Polska 2050 i adwokat, ocenił, że "absolutnie trzeba dochodzić swoich dóbr osobistych za to, co dzisiaj wydarzyło się na sali obrad Sejmu".
- To, co mówił Kaczyński z mównicy, jest oburzające. Te słowa, które kierował do pana posła Romana Giertycha, nazywanie kogokolwiek mordercą, jest skandaliczne i nie mieści się w moim pojmowaniu parlamentaryzmu. Tak nie powinien mówić poseł jest to oburzające - oceniał ostro Śliz na antenie TVN24.
A poseł PO Arkadiusz Myrcha dodał, że "nie ma bladego pojęcia, co kierowało Kaczyńskim i jego posłami, gdy wykrzykiwali tak ohydne określenie".
- Nie wiem jaka w tle jest motywacja, ale takie słowa (morderca - przyp. red.) na pewno nie powinny być nigdy w Sejmie - wskazał Myrcha w rozmowie z reporterem TVN24.
- Ale rozumiem, że po stronie PiS wszystko wzbudza emocje. Przede wszystkim trwa kampania wyborcza i próbują znaleźć dla siebie miejsce na scenie - dodał Myrcha.
- Uważam, że powinniśmy zastosować bardzo surowe konsekwencje - powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, odpowiadając na pytanie dziennikarza WP Patryka Michalskiego.
Marszałek dodał, że obawiał się rękoczynów.
.
Kaczyński oskarżył Giertycha. Komentarze w sieci
Tuż po awanturze w Sejmie w sieci zaczęły pojawiać się komentarze.
Środową kłótnię skomentował m.in. prezydent Andrzej Duda.
"Myślę, że w ramach rozpaczliwej próby odwrócenia uwagi opinii publicznej od fiaska 'kampanii anty-migracyjnej' premiera Tuska i jego rządu, mam dzisiaj do czynienia od rana z festiwalem prowokacji chamstwem. To planowa próba zmiany tematu i przykrycia porażki ale także zepsucia nastroju i dobrych emocji związanych z 20 rocznicą odejścia św. Jana Pawła II do Domu Ojca. Nie dajcie się! Nie pozwólcie sobie odebrać tego co ważne i przeniknięte Dobrem!" - napisał Duda w sieci.
Wpis zamieści też premier Donald Tusk:
Premierowi na ten wpis odpowiedziała z kolei Beata Kempa:
"Dowcipniś pod butem Giertycha Romana. Przecież wszyscy wiedzą , kto rządzi krajem i na pewno nie jest to Premier. A tak na marginesie -to historia jest nauczycielką życia i lubi się powtarzać .Z wesołym Romkiem na czele skończycie jak LPR" - napisała w sieci.
Adrian Zandberg też zwrócił uwagę na wpis Donalda Tuska.
"Zajmują się sobą. Jedyne co ich interesuje. Premierowi nawet się nie chce przyjść do Sejmu, uchachany ogląda sobie TVN…" - napisał Zandberg
"Emocje to zły doradca w polityce. Jednak politycy PiS nie potrafią inaczej, taniec na trumnach stał się sensem i celem ich politycznego życia" - ocenia poseł PO Zdzisław Gawlik.
"Giertych ani mi brat, ani swat, ale nazywać go mordercą z mównicy w sejmie, to jest skandal, który mam nadzieję uderzy po kieszeni, przynajmniej te kochliwą posłankę, co się darła mu do ucha. Stawiajcie sobie jakieś granice, posłowie i posłanki, bo już dziś z badań wynika, że Polacy waszym zawodem gardzą. Niżej upaść nie chcecie, na serio" - napisał felietonista Aleksander Twardowski.
"Morderca! Morderca! 'Będziesz siedział, Giertych.' Budowanie podziałów od lat trwa w najlepsze. #Kaczyński kontra #Giertych. Zacietrzewienie, wzajemne obrzucanie się błotem i nienawiść. Witam w polskim Sejmie." - pisze Grzegorz Płaczek z Konfederacji.
Źródło: WP