Kaczyński jest niezadowolony z listu od Łukaszenki
Prezydent Lech Kaczyński nie jest usatysfakcjonowany tonem listu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki - powiedział o tym dziennikarzom szef kancelarii prezydenta Władysław Stasiak.
Według ministra Stasiaka, list potwierdza, że demokratyzacja Białorusi to fikcja. Wskazuje, że Mińsk nie zrobił żadnego postępu w poszanowaniu praw obywatelskich w tym praw mniejszości narodowej.
Aleksander Łukaszenka wczoraj odpowiedział na list polskiego prezydenta w sprawie szykanowania na Białorusi przedstawicieli mniejszości polskiej. Treści listu, który wysłano 20 lutego, nie ujawniono.
W ubiegłym tygodniu Lech Kaczyński wystosował list do Aleksandra Łukaszenki, w którym wyraził "swój niepokój i zdecydowany sprzeciw wobec nasilających się represji wymierzonych w Związek Polaków na Białorusi".
List prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki skierowany do Lecha Kaczyńskiego jest ogólny i nie przynosi przełomu - powiedział prezydencki minister Paweł Wypych.
16 lutego prezydent Lech Kaczyński wysłał do prezydenta Białorusi list w sprawie represji wobec Polaków na Białorusi. Odpowiedź dotarła do Kancelarii Prezydenta we wtorek.
- Ten list nie przynosi żadnego przełomu. Wydaje się, że prezydent Łukaszenko uważa wszystkie działania podejmowane w ostatnich tygodniach na Białorusi za jak najbardziej właściwe i zgodne ze standardami państwa demokratycznego - zaznaczył Wypych.
Jak dodał, Lech Kaczyński zamierza skierować listy do stałego przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya oraz szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka ws. sytuacji mniejszości Polaków na Białorusi. Według ministra prezydent zawrze w tych listach również treść odpowiedzi jaką otrzymał od Alaksandra Łukaszenki.
O tym, że Łukaszenka odpowiedział na list Lecha Kaczyńskiego poinformowała we wtorek białoruska ambasada.
Według ambasady prezydent Białorusi "odpowiedział na wszystkie postawione przez polskiego prezydenta pytania i wyraził nadzieję na wyważony i pełny szacunku dialog pomiędzy Białorusią a Polską na rzecz dalszego rozwoju przyjaznych i dobrosąsiedzkich stosunków między naszymi państwami".
Jak informowała w ubiegłym tygodniu kancelaria Lecha Kaczyńskiego, prezydent wyraził w liście do Łukaszenki "swój niepokój i zdecydowany sprzeciw wobec nasilających się represji wymierzonych w Związek Polaków na Białorusi". "Prezydent wskazał na konieczność przestrzegania praw człowieka, będących fundamentem funkcjonowania współczesnych społeczeństw europejskich" - podała kancelaria.