Kaczyński i Mentzen mają problem. Prezes przestrzega przed Konfederacją

Jarosław Kaczyński nie tylko na klubie parlamentarnym PiS, ale również na posiedzeniu władz partii, przestrzegał przed współpracą z Konfederacją. Ostrzegał tych, którzy "za bardzo chcą się bratać" z prawicową konkurencją. W efekcie politycy PiS rezygnują z "piwa z Mentzenem".

Sławomir Mentzen idzie na konfrontację z Jarosławem Kaczyńskim Sławomir Mentzen idzie na konfrontację z Jarosławem Kaczyńskim
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | East News
Michał Wróblewski

Lider największej formacji opozycyjnej stawia na konfrontację ze Sławomirem Mentzenem. To nie wszystkim się w partii podoba. Oficjalnie politycy PiS stają za Kaczyńskim murem. O Mentzenie mówią, że "odlatuje, palma mu odbija".

- Lubię Sławka, lubię nawet jego, hm, ofensywny styl. Wybaczam złośliwości i krytykę naszego obozu. Ale, ku..., nazywanie Jarosława "politycznym gangsterem"? Sławkowi już się chyba coś odkleja - mówi w ostrych słowach Wirtualnej Polsce pewien ważny polityk PiS. Chce zachować anonimowość, żeby nie zrażać do siebie konfederatów.

Inny (zwolennik współpracy z Konfederacją) przestrzega: - Jeśli jeden i drugi nie spuści z tonu, jeśli się nie zatrzymamy, to się zderzymy czołami i wszystkim czaszki pękną. Niech pan napisze: "apeluję o opamiętanie!".

Piwa nie będzie

Na razie opamiętania nie widać. Są wzajemne ciosy. Powodów jest kilka. 

Najpierw Sławomira Mentzena ubodła "propozycja" Jarosława Kaczyńskiego, by Konfederacja podpisała dziesięciopunktową "Deklarację Polską". Mentzen propozycję odrzucił, a samą deklarację rozłożył na czynniki pierwsze i ostro zrecenzował w szeroko udostępnianym filmie na YouTube. 

Uznał też, że propozycja lidera PiS to cyniczna gra, mająca na celu "ustawianie" Konfederacji, doprowadzenie do jej podziału i stosowanie wobec niej "szantażu moralnego"

Następnie Mentzen i jego politycy odrzucili zaproszenie Kaczyńskiego na "marsz przeciwko nielegalnej imigracji", który ma odbyć się 11 października. I tu znów - Mentzen wytknął PiS-owi "hipokryzję", przypominając, że to za czasów rządów PiS do Polski przyjechało najwięcej "legalnych" i "nielegalnych" migrantów. PiS temu zaprzecza, ale Konfederacja z tego przekazu się nie wycofuje. 

"PiS zapowiada marsz przeciwko nielegalnej imigracji. Nie dziwię, że tylko przeciwko nielegalnej, bo za legalną to właśnie PiS odpowiada" - napisał na portalu X Sławomir Mentzen.

Mentzen nazwał Kaczyńskiego "politycznym gangsterem". I to kilkukrotnie. Najpewniej celowo - tak, by przejechać "prętem po klatce" i rozwścieczyć Nowogrodzką. To się udało. 

Warto przy okazji dodać, że wcześniej szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek w rozmowie z Wirtualną Polską nazwał Kaczyńskiego "politykiem groźnym dla Polski"

Dla wielu polityków PiS te słowa były przekroczeniem granicy. Zwłaszcza że - jak sami podkreślali - Mentzen miał m.in. sugerować, że w wyniku rzekomych politycznych działań Jarosława Kaczyńskiego śmierć poniósł były szef Samoobrony Andrzej Lepper, a zdrowie stracił były minister Zbigniew Ziobro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poseł Konfederacji ostrzega. "Kaczyński groźny dla Polski"

"Oszalał Pan? Granice nawet niekulturalnej polemiki zostały przez Pana przekroczone wielokrotnie w tej wypowiedzi" - napisał wiceprezes PiS Przemysław Czarnek, wcześniej jeden z największych zwolenników "mądrej współpracy" z Konfederacją. Często zwracający się do Mentzena "drogi Sławku". 

Dziś już o takim fraternizowaniu się nie ma mowy. "Być może jak Pan ochłonie, to dojdzie Pan do wniosku, że warto przeprosić, tak z ludzkich choćby powodów. A tymczasem proszę wykreślić mnie z listy gości tzw. piwa z Mentzenem. Po takich Pana wypowiedziach po prostu jest to niemożliwe. Kto wie? Może tego właśnie Pan chciał?" - napisał na X Czarnek, rezygnując ze spotkania z Mentzenem i jego zwolennikami przy piwie.

Jeden z polityków PiS w rozmowie z WP zastanawia się: - Ciekawe, co zrobi teraz Morawiecki? Jako jedyny pójdzie na to piwo? Ciekawie się robi.

Przypomnijmy: i Czarnek, i Mateusz Morawiecki przyjęli zaproszenie na "piwo z Mentzenem". Ale - jak słyszymy - ostatecznie żaden polityk PiS może nie pojawić się na spotkaniu z politykiem Konfederacji.

PiS o trzeźwości Mentzena

Inni politycy PiS także nie kryli oburzenia. - Ten człowiek był trzeźwy, jak to mówił? Mam poważne wątpliwości, to jest dziecinada - ocenił nagranie Mentzena europoseł Waldemar Buda.

W podobnym tonie mówił w Polsat News Radosław Fogiel, bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. - Zachowuje się jak rozwydrzony bachor, chyba peron mu odjechał - powiedział o Mentzenie. Stwierdził, że "bardzo chętnie by się koledzy ustawili w roli koalicjanta Tuska", a także kpił z archiwalnego zdjęcia Mentzena z imigrantem ("wtedy mu nie przeszkadzali") czy marszów Konfederacji ("frekwencja nie porażała"). 

- Wydaje mi się, że Sławomir Mentzen wchodzi w ten tryb, w którym był podczas debat: jestem jedynym kandydatem, który może zwyciężyć z Rafałem Trzaskowskim, powtarzał dziesiątki razy. I co? No nie do końca - ironizował Fogiel, nawiązując do wyborów prezydenckich.

Wypowiedzi te nie umknęły konfederatom. "Zauważmy jedno - w PiS poszedł wyraźny rozkaz od wodza - 'atakujcie Konfederację'" - napisał na X wicerzecznik Konfederacji Wojciech Machulski. 

Zdrady i konszachty

Kolejni politycy Konfederacji też odpowiadali ludziom z PiS. - PiS chciałby sprowadzić Konfederację do roli, jaką odegrały Solidarna Polska i Porozumienie. Czyli narzucić warunki gry, a potem rozbić - ocenił Robert Winnicki.

Politycy PiS nie dawali za wygraną. - Jest zasadnicza różnica pomiędzy "nie dogadam się z PiS", a dopuszczaniem możliwości dogadania się z Tuskiem. Bo to moim zdaniem nie jest "prawdziwa zmiana" tylko "prawdziwa zdrada" - stwierdził Patryk Jaki, sugerując konszachty Mentzena z liderem KO. 

Mentzena to tylko podburzało. - Nic wam nie obiecywałem, więc nie mogę was zdradzić. A jeśli chodzi o Polskę, to sam najlepiej tłumaczyłeś, jak wasz premier [Morawiecki] za zgodą prezesa ją zdradził w Brukseli - odpowiedział.

W całej sprawie w obronę Mentzena wziął ceniony w PiS publicysta Rafał Ziemkiewicz (który wystąpił na konwencji wyborczej Karola Nawrockiego) i zarzucił Kaczyńskiemu polityczną niedojrzałość. "Próby propagandowego stawiania Konfederacji pod ścianą i jej dyskredytowania wynikają z wiary, że PiS może jeszcze wrócić do poparcia >40 proc i samodzielnej większości rządowej. Głupiej wiary" - stwierdził w długim wpisie na X. 

Wpis ten cytujemy, bo jest ważny. Jak słyszymy, przez wiele godzin krążył na komunikatorach polityków PiS. I irytował tych, którzy są zwolennikami współpracy z Konfederacją.

- Kaczyński właśnie to robi: pali mosty, odkleja się, utwardza się w przekonaniu, że będzie jeszcze w stanie samodzielnie rządzić. No, nie będzie w stanie - mówi Wirtualnej Polsce jeden z polityków PiS.

Większość jednak przekonuje, że to Kaczyński postępuje słusznie, a "99 procent partii stoi za nim" w kontekście układania relacji z Konfederacją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Śmieszne". Zandberg bije w Tuska i odpowiada koalicjantowi

Nowogrodzka za Kaczyńskim

- Sławek odlatuje, palma mu odbija - mówi o Mentzenie jeden z czołowych posłów PiS. Zauważa, że nie można nie reagować, gdy konkurent zarzuca komuś "doprowadzenie do czyjejś śmierci lub utraty zdrowia". A to właśnie zrobił Mentzen.

Politycy Konfederacji - a potwierdziło nam to kilku rozmówców z tego środowiska - mają w większym stopniu podkreślać różnice między ich formacją a PiS-em. - Mamy być tak samo antypisowscy, jak antyrządowi. Zachowywać równy dystans do obu partii, nie dawać pretekstu do spekulacji, że już szykujemy się na koalicję z jednymi czy drugimi - mówi nam polityk Konfederacji.

- Prezes Kaczyński powinien wreszcie zrobić rachunek sumienia za polityczne grzechy 8 lat rządów PiS, wyrazić skruchę i odbyć pokutę. Zamiast tego kładzie na stole deklaracje sprzeczne z praktyką jego rządów. Żadnych brudnych paktów, konkurujemy na wizję i programy dla Polski - stwierdził na X jeden z czołowych polityków Konfederacji Przemysław Wipler.

Inny rozmówca z "Konfy" dodaje: - Pod płaszczykiem wyimaginowanego sojuszu Kaczyński znów w nas kopie, chce nas podzielić. Wprowadzić zamęt w wyborach, ale to gra znaczonymi kartami. 

Co na to inni? - Przyzwyczailiśmy się do tego - mówi szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek. - Kaczyński zrobi politycznie wszystko, aby nie dopuścić do tego, by Konfederacja stała się partią numer jeden na prawicy - dodaje. - Z punktu widzenia dobra państwa jednym z naszych celów jest odsuwanie PiS-u od władzy.

- My z Kaczyńskim pokoleniowo nie jesteśmy w stanie się dogadać. Z ludźmi z PiS można rozmawiać i myśleć o przyszłości, ale nie z Kaczyńskim - dodaje jeden z czołowych polityków Konfederacji.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Mentzen wyklucza współpracę z Kaczyńskim. "Obraża nas, kłamie"
Mentzen wyklucza współpracę z Kaczyńskim. "Obraża nas, kłamie"
Posłanka nie chce poprzeć Czarzastego. Dziemianowicz-Bąk zareagowała
Posłanka nie chce poprzeć Czarzastego. Dziemianowicz-Bąk zareagowała
Powszechne szkolenia wojskowe. MON podał szczegóły
Powszechne szkolenia wojskowe. MON podał szczegóły
Szczury opanowały Poznań. Prezydent miasta apeluje do mieszkańców
Szczury opanowały Poznań. Prezydent miasta apeluje do mieszkańców
Tragiczny wypadek na Pomorzu. Nowe informacje ws. sprawcy
Tragiczny wypadek na Pomorzu. Nowe informacje ws. sprawcy
Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Rosji. Jest nagranie
Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Rosji. Jest nagranie
Hołownia jednak na czele partii? "30 proc. szans"
Hołownia jednak na czele partii? "30 proc. szans"
Zmiana czasu 2025. Kiedy przestawiamy zegarki?
Zmiana czasu 2025. Kiedy przestawiamy zegarki?
Nowa data likwidacji CBA. Jest rządowy projekt
Nowa data likwidacji CBA. Jest rządowy projekt
Prezydent Trump spotkał się z byłym zakładnikiem Hamasu
Prezydent Trump spotkał się z byłym zakładnikiem Hamasu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Rekordowa liczba cudzoziemców uzyskała obywatelstwo. Są najnowsze dane
Rekordowa liczba cudzoziemców uzyskała obywatelstwo. Są najnowsze dane