Kaczyński: Chcemy uchwalić część poprawek opozycji
Jarosław Kaczyński potwierdził w "Kwadransie Politycznym" TVP1, że PiS chce uchwalić część poprawek opozycji do budżetu na kolejny rok.
10.01.2017 | aktual.: 10.01.2017 09:48
- Proponujemy rzecz nadzwyczajną, żeby nasza większość w Senacie uchwaliła część poprawek opozycji – powiedział w programie TVP1 „Kwadrans Polityczny” Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zaznaczył, że dotyczy to tych spośród nich, które „nie będą rujnowały budżetu”.
Kaczyński stwierdził, że partia rządząca nie zgadza się na ponowne głosowanie nad ustawą budżetową, ponieważ "nie chce stworzyć w Polsce nowego, skrajnie anarchicznego ustroju, w którym mniejszość, łamiąc prawo, i to nawet prawo karne, może narzucać swoją wolę".
- Gdybyśmy się na to zgodzili, to byśmy właśnie taki ustrój w Polsce stworzyli ze straszliwą stratą dla polskiej demokracji. W gruncie rzeczy byśmy tę demokrację zlikwidowali. Na to na pewno się nie zgodzimy i nie możemy zgodzić - powiedział szef PiS.
Pytany o propozycję rozpisania przedterminowych wyborów, stwierdził, że jest to „czysta demonstracja polityczna, która do niczego nie prowadzi”. - Nie ma dziś żadnych przesłanek do rozwiązywania Sejmu – podkreślił polityk i dodał, że PiS ma wolę dyskusji i rozmowy z innymi partiami.
Prezes partii stwierdził, że podpisana dzień wcześniej przez prezydenta Dudę reforma edukacji może wiązać się z pewnymi kłopotami, jednak „jeśli ktoś się boi kłopotów, nie zmieni Polski". - W ogóle nie przekonywałem prezydenta w tej sprawie – zapewnił Kaczyński.
Polityk nie wprost przyznał, że Polska prawdopodobnie nie poprze kandydatury Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego w Radzie Europejskiej. - Donald Tusk jest politykiem, do którego mieliśmy wiele pretensji, ale kiedy wybierał się do Unii Europejskiej, życzyłem mu powodzenia, sądząc, że może coś dla kraju załatwi – stwierdził Kaczyński.
Polityk dodał, że jego deklaracje poparcia kar dla państw, które nie chcą przyjmować uchodźców, były brakiem lojalności. - Będziemy mówili o pewnych niebezpieczeństwach związanych z jego przedłużeniem jego kadencji – powiedział Kaczyński.