Polska"Kaczyńscy zachorowali na władzę"

"Kaczyńscy zachorowali na władzę"

Celem Prawa i Sprawiedliwości i szefa tej partii Jarosława Kaczyńskiego, było tworzenie koalicji, w której "PiS ma
wszystko" - powiedział wieczorem w programie "Prosto w oczy" w TVP1 szef PO Donald Tusk.

"Kaczyńscy zachorowali na władzę"
Źródło zdjęć: © PAP | Stefan Kraszewski

27.10.2005 | aktual.: 27.10.2005 09:47

Widziałem, jak bardzo na monopolu władzy zależy braciom Kaczyńskim. Zdobyli monopol władzy i równocześnie budują większość w parlamencie do projektów, które ich interesują przy pomocy Samoobrony i LPR - powiedział Tusk.

W środę głosami PiS, Samoobrony, LPR i PSL odrzucony został kandydat PO na marszałka Sejmu Bronisław Komorowski. Marszałkiem wybrany został polityk PiS Marek Jurek, a jednym z pięciu wicemarszałków - szef Samoobrony Andrzej Lepper.

Według Tuska, możliwość wyboru ze strony PO jest minimalna. Trudno budować koalicję z partnerem wtedy, gdy odrzuca on wszystkie sensowne i pokojowe propozycje - oświadczył lider PO.

Tusk ocenił, że problem polega na tym, iż prawdziwą koalicję i prawdziwe porozumienie budowano poza kamerami między panem Lepperem, panem Giertychem i panem Kaczyńskim, przed kamerami tłumacząc, że Platforma grymasi.

Kiedy rozmawialiśmy o tym, co może zrobić dany minister w danym resorcie, jak powinno wyglądać zbliżanie się do niskiego i prostego podatku, nasi rozmówcy z PiS nawet nie to, że stawiali opór, tylko nie wykazywali najmniejszego zainteresowania - powiedział szef Platformy.

Tusk stwierdził, że ma wrażenie, iż bracia Kaczyńscy i PiS "wręcz zachorowali" na władzę. Mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński realizuje dzisiaj coś przeciwko czemu tak bardzo protestował lata temu - i słusznie - czyli swoisty TKM. Starsi, czyli w moim wieku, ludzie pamiętają co znaczy ten zły skrót - powiedział szef Platformy.

Jego zdaniem, źle postępują ci, którzy we władzy i w dominacji widzą treść swojego działania publicznego.

Lider PO podkreślił, że jeszcze niedawno słyszał z ust polityków PiS, że dla Andrzeja Leppera nie ma miejsca w Prezydium Sejmu. Przestałem wierzyć Jarosławowi Kaczyńskiemu, ponieważ jego słowa mijają się z decyzjami. Twierdzę, że jego celem dzisiaj nie jest powstanie dobrego rządu, tylko monopol władzy przy pomocy pana Leppera i pana Giertycha. I to się stało, to są fakty - powiedział Tusk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)