Gabinet Jerzego Buzka argumentował, że kontrakty z Danią i Norwegią zlikwidują monopol Rosji na dostawy importowanego gazu do Polski i uniezależnią nasz kraj od tego monopolu. Ponadto - według poprzedniego rządu - dostawy z północy umożliwią renegocjowanie kontraktu z Rosją tak, by zmniejszyć import gazu stamtąd.
Kaczmarek jest innego zdania. Stwierdził, że przed ostatecznym ocenieniem umów ze Skandynawami należy rozważyć ich skutki finansowe dla państwa oraz zastanowić się, czy Polska - biorąc pod uwagę dostawy z Rosji - będzie w stanie wykorzystać aż tyle gazu.
Kaczmarek zapewnił, że dostawy gazu z Rosji będą omawiane przez wicepremiera Marka Pola podczas jego rozpoczynającej się w środę wizyty w Moskwie. Zdaniem ministra, decyzje w sprawie dostaw gazu z Rosji mogą być podjęte podczas styczniowej wizyty w Polsce prezydenta Władimira Putina.(mon)
