Trwa ładowanie...
d1t4djx
01-08-2005 06:30

Kaczka trojańska

Ponad trzydzieści osób zmarło już na tajemniczą epidemię atakującą hodowców świń w chińskiej prowincji Siczuan. Objawy choroby przypominają grypę, ale władze utrzymują, że schorzenie wywołuje paciorkowiec Streptococcus suis, choć do tej pory ta bakteria rzadko atakowała ludzi (na całym świecie opisano zaledwie 150 takich przypadków).

d1t4djx
d1t4djx

- Choroba w Siczuan rozprzestrzenia się zbyt szybko, żeby w grę mogły wchodzić bakterie. To raczej wirus ptasiej grypy, który może wywołać od dawna oczekiwaną globalną pandemię tej choroby - powiedział w rozmowie z "Wprost" dr Henry Niman z firmy Recombinomics, analizujący zmiany genetyczne zarazków grypy.

Chiński rząd ma wielką praktykę w tuszowaniu niewygodnych informacji. Trzy lata temu urzędnicy ukrywali informacje o epidemii, którą świat poznał wkrótce jako SARS. Ptasia grypa atakuje ludzi w południowo-wschodniej Azji od początku 2004 r., ale dotychczas nie zgłoszono oficjalnie ani jednego przypadku z Chin. Gdy w maju pojawiła się pogłoska o chorobie, która uśmierciła 121 osób w prowincji Qinghai, władze natychmiast ją zdementowały. Nie chciały też potwierdzić, że to wywołujący ptasią grypę wirus H5N1 doprowadził do śmierci 6 tys. dzikich ptaków nad położonym w tej okolicy jeziorem - informację rozpowszechnili dopiero niezależni naukowcy.

Ptasia grypa świń

To odkrycie zaalarmowało wirusologów. Dzikie gęsi i mewy przyleciały nad jezioro Qinghai z Indii, gdzie choroba nie występuje. Szlaki wędrówek ptaków wiodą od Australii i Nowej Zelandii, przez różne części Azji, po Syberię, a nawet Europę. Ptaki, które przeżyły atak wirusa, mogą go roznosić przez wiele dni. Dowiodły tego badania na kaczkach domowych, które uważane są za najgroźniejszy rezerwuar zarazków ptasiej grypy.

"To prawdziwe konie trojańskie, dzięki którym wirus H5N1 może pokonywać duże odległości i przenosić się na inne zwierzęta i ludzi" - mówi dr Robert Webster z St. Jude Children`s Research Hospital. Mikroby są obecne w kaczych odchodach przez dwa tygodnie od rozpoczęcia się infekcji i choć nie szkodzą kaczkom, mogą wywoływać chorobę u kur.

d1t4djx

Ptasia grypa przenosi się na ssaki, m.in. koty i świnie. - W ich organizmach może dojść do powstania nowych, niebezpiecznych odmian mających zdolność infekowania ludzi - mówi dr Henry Niman. Jego zdaniem, ewolucję wirusa można przewidzieć, ale potrzeba do tego jak najwięcej danych o aktualnie występujących odmianach. Tymczasem kraje azjatyckie, w których atakuje H5N1, przekazują mało informacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), a niektóre - jak Chiny - prawdopodobnie ukrywają rozmiary zagrożenia. Naukowcy narzekają na zbyt małą liczbę próbek wirusa z Wietnamu, niepokoi ich też brak danych z Laosu i Birmy.

Nawet jeśli w Chinach nie doszło jeszcze do wybuchu epidemii, naukowcy twierdzą, że jest to nieuniknione. Podczas pandemii grypy w 1968 r. kraj ten miał 790 mln obywateli, którzy hodowali 12,3 mln sztuk drobiu - dziś 1,2 mld Chińczyków hoduje 13 mld sztuk drobiu. Coraz częściej pojawiają się dowody na to, że wirus H5N1 może się przenosić między ludźmi.

Niedawno na ptasią grypę zmarło trzech członków rodziny w Indonezji - 38-letni ojciec i jego dwie córki. Ich bliscy twierdzą, że żadna z tych osób nie miała kontaktu z drobiem. Rodzina należała do klasy średniej, mieszkała w czystym domu na przedmieściach Dżakarty. Indonezyjskie władze utrzymują, że źródłem infekcji były znalezione na podwórku odchody kur z fermy oddalonej o 15 km.

Jan Stradowski

Pełny tekst w najnowszym 1183 numerze tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku 1 sierpnia

d1t4djx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t4djx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj