ŚwiatJuż wiemy, czemu Komorowski nie czytał słów Sikorskiego

Już wiemy, czemu Komorowski nie czytał słów Sikorskiego

Tekst berlińskiego wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego wpłynął do Kancelarii Prezydenta, gdy prezydent Bronisław Komorowski przebywał na Ukrainie - poinformowała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Dodała, że tekst przemówienia Sikorskiego trafił do prezydenckiej kancelarii "na parę godzin przed wygłoszeniem go" w Berlinie.

Już wiemy, czemu Komorowski nie czytał słów Sikorskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

06.12.2011 | aktual.: 06.12.2011 15:37

Odniosła się w ten sposób do wtorkowej wypowiedzi rzecznika rządu Pawła Grasia, który powiedział w radiu RMF FM, że "prezydent oczywiście otrzymał wcześniej tekst wystąpienia" Sikorskiego w Berlinie. Na pytanie dziennikarza, czy Komorowski przeczytał ten tekst, Graś odparł: "O to proszę pytać rzecznika pana prezydenta".

Sikorski wystąpił na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej w Berlinie w poniedziałek 28 listopada wieczorem. Tego dnia Bronisław Komorowski inaugurował wraz z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem budowę polskiego cmentarza w Bykowni; przed godziną 20 wrócił do kraju z Kijowa.

Jak podkreślają źródła w otoczeniu prezydenta, wizyta Komorowskiego była przygotowana także przez MSZ, więc jej termin był znany też w resorcie.

W wystąpieniu w Berlinie Sikorski zaproponował m.in. zmniejszenie i wzmocnienie Komisji Europejskiej, ogólnoeuropejską listę kandydatów do europarlamentu, połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Mocny apel o obronę strefy euro skierował do Niemiec, jako największej gospodarki UE.

W miniony czwartek wystąpienia Sikorskiego bronił premier Donald Tusk. Mówił, że kierunek i zasadnicze tezy wystąpienia szefa MSZ w Berlinie były zaakceptowane przez niego i były wynikiem wielomiesięcznej pracy całego rządu.

W ubiegłą środę Komorowski mówił, że wykład Sikorskiego w Berlinie dotyczący przyszłości UE był ważny i zawierał "bardzo potrzebne propozycje do dyskusji", ale warto byłoby go poprzedzić debatą w kraju.

- Ja bym z tego wyciągał prosty wniosek, że to - według mnie - ważne wystąpienie ministra Sikorskiego (...) warto poprzedzać debatą w kraju, wtedy nie będzie aż tak dużych emocji i pewnie większa korzyść z punktu widzenia kształtowania także polskiej gotowości do dyskutowania dotychczasowych zasad, które przyświecały linii polityki państwa polskiego w sprawach integracji europejskiej - dodał prezydent.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)