PolskaJuż sześć pielęgniarek głoduje pod kancelarią premiera

Już sześć pielęgniarek głoduje pod kancelarią premiera

Już sześć pielęgniarek głoduje o miasteczku namiotowym pod kancelarią premiera w Warszawie. Co trzy godziny do głodówki przyłącza się kolejna siostra lub inna osoba chętna do wsparcia protestu sióstr.

Już sześć pielęgniarek głoduje pod kancelarią premiera
Źródło zdjęć: © PAP

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pielegniarki-opuscily-kancelarie-premiera-6038708544816257g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pielegniarki-opuscily-kancelarie-premiera-6038708544816257g )
Pielęgniarki opuściły kancelarię premiera

Grażyna Gaj z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych zapewnia, że nie jest to zaostrzenie protestu. Mówi, że dzisiejszy dzień jest dla pielęgniarek dniem nadziei i są one przygotowane na każdy scenariusz. Jej zdaniem, wszystko zależy od dzisiejszych rozmów z premierem: kto usiądzie do stołu, jak będą przebiegały negocjacje i jakie będą dalsze plany.

Halina Peplińska, która jako pierwsza podjęła głodówkę, powiedziała, że protest może zakończyć się tylko wtedy, jeżeli po rozmowach z premierem "będą konkretne zapisy".

Przedstawiciele wszystkich związków zawodowych ochrony zdrowia przekażą dziś premierowi swoje stanowisko. Oczekujemy na ustosunkowanie się pana premiera do naszych postulatów, które otrzymał wczoraj od naszych koleżanek - powiedziała Peplińska.

W miasteczku przed kancelarią premiera nie ma czterech pielęgniarek, które do wczoraj protestowały w jednym z pomieszczeń kancelarii premiera. Grażyna Gaj poinformowała, że kobiety odpoczywają pod opieką lekarzy w jednym z warszawskich szpitali.

Tymczasem maleje liczba osób protestujących przed kancelarią premiera. Według szacunków dziennikarzy, protestuje tam ok. 300 osób. Te informacje potwierdza policja. Wcześniej liczba ta sięgała nawet ok. tysiąca osób. Na trawniku przed kancelarią stoi ok. 90 namiotów. W ostatnich dniach było ich ponad 130.

Jednak zdaniem przedstawicieli zarządu OZZPiP, protest nie słabnie. Jak informują, do namiotowego miasteczka dołączyło ok. 75 osób.

Pielęgniarki powiedziały dziennikarzom, że część ich koleżanek "wystraszyła się" deszczu i zimna. Jak mówią, nie bez znaczenia był też fakt, że we wtorek kancelarię premiera opuściły cztery pielęgniarki, które protestowały tam od ośmiu dni.

O godz. 17 związki zawodowe służby zdrowia, w tym m.in. lekarzy i pielęgniarek, spotkają się z premierem Jarosławem Kaczyńskim w Centrum "Dialog". Natomiast o godz. 11 w swojej siedzibie przy ul. Starościńskiej zbierze się Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, aby opracować plan dalszych działań. Po spotkaniu zarządu planowana jest konferencja prasowa.

Zgodnie z ustaleniem Konwentu Seniorów, w piątek po głosowaniach Sejm ma wysłuchać informacji rządu o sytuacji w służbie zdrowia i proteście pielęgniarek.

Pytanie kierujemy do premier, a czy szef rządu uzna za wskazane wystąpić sam tego nie wiem - powiedział wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO).

Źródło artykułu:PAP
głodówkapremierpielęgniarki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)