"Bądźcie czujni". Tajemniczy wpis Magierowskiego
Ambasador Polski w Waszyngtonie wraca do Warszawy. Marek Magierowski poinformował o tym we wtorek na platformie X, publikując swoje zdjęcie. W bluzie z kapturem pozuje na schodach. Zamieścił również tajemniczy wpis.
30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 18:22
Marek Magierowski wraca do kraju. Ambasador Polski w Waszyngtonie zamieścił w serwisie X post wraz ze zdjęciem.
"Bez garnituru. Opuszczam placówkę w Waszyngtonie i wracam do Warszawy. Wszystkie niepowodzenia są moje i tylko moje. Osiągnięcia? To zasługa fantastycznego zespołu polskiej ambasady w Stanach Zjednoczonych" - pisze Magierowski, pozując na schodach placówki w bluzie, z logo akademickiej drużyny futbolowej Army Black Knights.
Wpis, który jest najprawdopodobniej formą pożegnania z ambasadą, zakończył tajemniczymi słowami. "Bądźcie cierpliwi, bądźcie czujni, a dowiecie się" - czytamy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magierowski chce prawie miliona zł "rekompensaty"
Tydzień temu WP informowała, że wezwany przez MSZ do kraju ambasador Polski w USA domaga się prawie miliona złotych "rekompensaty" za czas, jaki mógłby jeszcze spędzić na placówce, czyli do 23 listopada 2025 roku.
MSZ odrzuciło propozycję, twierdząc, że nie znajduje ona żadnego uzasadnienia w prawie. Dyplomaci nieoficjalnie mówili, że są zaskoczeni taką propozycją.
Kto następny?
Szef MSZ już w marcu przekazał, że kandydatem na następcę Magierowskiego jest były szef MON, obecnie senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Klich. Andrzej Duda zapowiedział, że nie zgodzi się na tę kandydaturę, dlatego Klich może jedynie zostać chargé d’affaires. Prezydent krytykuje nominację ze względu na to, że Klich kierował resortem obrony w 2010 r., kiedy doszło do katastrofy smoleńskiej.
- Na powołanie nowego ambasadora RP w Stanach Zjednoczonych Radosław Sikorski będzie musiał poczekać - powiedział jednoznacznie prezydent Andrzej Duda w rozmowie z szefem redakcji WP Wiadomości Mateuszem Ratajczakiem. - Pan prezydent nie wyszedł do nas, nie zamieniliśmy ani jednego słowa - stwierdził w ubiegłym tygodniu Radosław Sikorski, komentując inny fragment wywiadu.
To reakcja na wypowiedź dotyczącą rzekomego pouczenia szefa MSZ. - Powiedziałem mu (Radosławowi Sikorskiemu - red.) podczas naszej podróży do USA, żeby doczytał konstytucję w tym zakresie - stwierdził prezydent w WP.