"Juszczenkę należy pozbawić władzy"

Ołeksandr Moroz, przewodniczący Rady Najwyższej (ukraińskiego parlamentu), która złożyła pełnomocnictwa na rzecz parlamentu wyłonionego w wyborach 30 września oświadczył, że spokój w kraju nastanie tylko wtedy, gdy prezydent Wiktor Juszczenko zostanie odsunięty od władzy.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

Jestem przekonany, że państwo ukraińskie powróci na drogę demokratycznego rozwoju tylko wówczas, gdy Wiktor Juszczenko zostanie odsunięty od władzy przez naród, a niekonstytucyjny, autorytarny model będzie zastąpiony przez rzeczywistą republikę parlamentarną - powiedział występując przed nowym parlamentem.

Deputowani ugrupowań prozachodnich, Bloku Julii Tymoszenko i proprezydenckiego bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona (NU-LS) w reakcji na te słowa opuścili salę posiedzeń.

Pozostali w niej dotychczasowi sojusznicy Moroza z prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy Wiktora Janukowycza (w piątek jego rząd podał się do dymisji) i komuniści, a także przedstawiciele Bloku Wołodymyra Łytwyna.

Nie zważając na bojkot jego przemówienia, Moroz ostrzegł, że na Ukrainie "realna jest groźba ponownego rozwiązania parlamentu".

Moroz dał się poznać w ostatnich miesiącach jako jeden z najbardziej zapiekłych wrogów prezydenta Juszczenki. Stosunki między tymi politykami uległy pogorszeniu jeszcze w lipcu ub. roku, kiedy Socjalistyczna Partia Ukrainy Moroza "zdradziła" w rozmowach o powołaniu koalicji Blok Julii Tymoszenko i Naszą Ukrainę i przeszła pod skrzydła "regionałów" Janukowycza, tworząc wraz z nimi i komunistami własną koalicję.

Kiedy w kwietniu br. Juszczenko rozwiązał parlament, Moroz robił wszystko, by deputowani koalicyjni nie opuścili sali posiedzeń. Pat w parlamencie trwał dwa miesiące: w tym czasie na ulicach Kijowa odbywały się wielotysięczne "spontaniczne" protesty przeciwko decyzji prezydenta.

Gdy w końcu września doszło na Ukrainie do przedterminowych wyborów parlamentarnych, socjaliści Moroza nie pokonali trzyprocentowego progu wyborczego i pozostali poza Radą Najwyższą. (sm)

Jarosław Junko

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Polak zaginął na Filipinach. Tragiczny finał sprawy
Polak zaginął na Filipinach. Tragiczny finał sprawy
Dramatyczne słowa. Generał Polko ostrzega także Polskę
Dramatyczne słowa. Generał Polko ostrzega także Polskę
Zakrwawiony mężczyzna wparował na komisariat. Błagał o pomoc
Zakrwawiony mężczyzna wparował na komisariat. Błagał o pomoc
Kto rządzi Europą? Ranking najbardziej wpływowych polityków
Kto rządzi Europą? Ranking najbardziej wpływowych polityków
10-latka nie żyje. Prokuratura bada to, co wydarzyło się w szkole
10-latka nie żyje. Prokuratura bada to, co wydarzyło się w szkole
Akcja ABW. Znany rosyjski naukowiec aresztowany w Polsce
Akcja ABW. Znany rosyjski naukowiec aresztowany w Polsce
Wzrost poparcia KO, spadek PiS. Jak wypadły pozostałe partie?
Wzrost poparcia KO, spadek PiS. Jak wypadły pozostałe partie?
Najpierw mur, teraz specjalna strefa. Tak Trump walczy z imigrantami
Najpierw mur, teraz specjalna strefa. Tak Trump walczy z imigrantami
Uciekła na pokładzie łodzi rybackiej? Media o podróży laureatki Nobla
Uciekła na pokładzie łodzi rybackiej? Media o podróży laureatki Nobla
Długa noc w Rosji. Seria ciężkich ataków Ukrainy
Długa noc w Rosji. Seria ciężkich ataków Ukrainy
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem wojny frakcji w PiS
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem wojny frakcji w PiS
Skandaliczne zachowanie senatora. "Jakby miała pani orzeszek w głowie"
Skandaliczne zachowanie senatora. "Jakby miała pani orzeszek w głowie"