Jurek: to Sejm zdecyduje o kontynuacji komisji bankowej
Marszałek Sejmu Marek Jurek powiedział , że to Sejm zdecyduje, czy komisja śledcza
ds. banków i nadzoru bankowego będzie kontynuować swoje prace.
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 14:15
Jurek przypomniał na konferencji prasowej w Sejmie, że jest wniosek klubu SLD o przerwanie prac bankowej komisji śledczej. Dodał, że będzie on rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Sejmu (rozpoczynającym się 5 grudnia). Jeżeli przejdzie projekt SLD o odwołanie tej komisji, to wcale jej nie będzie - podkreślił marszałek Sejmu.
Prezydium Sejmu przygotowuje nowy projekt uchwały powołującej komisję bankową, uwzględniający zastrzeżenia Trybunału Konstytucyjnego do poprzedniej uchwały. Projekt nowej uchwały w sprawie komisji złożył także klub Samoobrony.
We wrześniu TK orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu komisji śledczej ds. banków jest niezgodna z konstytucją. Trybunał uznał, że komisja może działać nadal, po wykluczeniu zakwestionowanych przepisów. Do Sejmu należy decyzja, czy podejmie nową uchwałę, czy znowelizuje obecną.
Trybunał podzielił zastrzeżenia grupy posłów PO, którzy zaskarżyli zbyt szeroki i nieokreślony zakres działań komisji, obejmujący całość przekształceń systemu bankowego w latach 1989- 2006.
Jedno jest pewne. Komisja będzie mogła badać decyzje prywatyzacyjne i decyzje podejmowane przez ministrów skarbu i ich poprzedników, ministrów przekształceń własnościowych - powiedział Jurek. Zaznaczył, że pozostaje kwestia, czy komisja będzie mogła badać działania przedstawicieli rządu w Komisji Nadzoru Bankowego.
Pytany, czy nie lepiej byłoby zaniechać działania komisji śledczej ds. banków, Jurek odpowiedział, że "historia prywatyzacji bankowości w Polsce jest poważną kwestią". Należy wyjaśnić wątpliwości, które tutaj istnieją. To nie jest wymyślone po to, aby ktoś mógł przesłuchiwać przed kamerami byłych ministrów, tylko po to, aby społeczeństwo dostało odpowiedź na pytanie, czy te prywatyzacje były przeprowadzone uczciwie, dobrze. Warto to do końca wyjaśnić - ocenił marszałek.
Jurek dodał, że nawet jeśli zmieni się zakres obowiązków komisji śledczej, to będzie ona pracować w dotychczasowym składzie.
Marszałek Sejmu był dopytywany, czy przewodniczącym bankowej komisji powinien pozostać poseł PiS Artur Zawisza. Poseł Zawisza z dużym zaangażowaniem i przekonaniem podjął się tej misji. Bierze udział w pracach nad przygotowaniem nowego projektu uchwały. Nie widzę potrzeby, aby dokonywać tutaj zmian - odparł Jurek.
W skład powołanej w marcu komisji śledczej badającej prywatyzację sektora bankowego wchodzi dziesięciu posłów; czterech przedstawicieli PiS: Andrzej Dera, Adam Hofman, Jacek Kościelniak i Artur Zawisza, dwóch przedstawicieli PO: Aleksander Grad i Tomasz Szczypiński oraz po jednym przedstawicielu: SLD - Małgorzata Ostrowska, Samoobrony - Waldemar Nowakowski, LPR - Szymon Pawłowski i PSL - Marek Sawicki.