Jurek Owsiak odpowiedział Młynarskiej. "Posłuchajcie, co ma 'dziaders' do powiedzenia"
Jurek Owsiak w mediach społecznościowych odpowiedział Paulinie Młynarskiej. Dziennikarka nazwała szefa WOŚP "dziadersem" i skomentowała jego słowa, które padły podczas 29. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
04.02.2021 19:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek wieczorem Jerzy Owsiak na Facebooku opublikował post, w którym odpowiedział na wpis Pauliny Młynarskiej. "Posłuchajcie, co ma "dziaders" do powiedzenia - zaczął Owsiak.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przekazał, że to, co wcześniej powiedział odnośnie do Strajku Kobiet i aborcji, najprawdopodobniej zostało źle zrozumiane. Dodał on także, że jedno zdanie wyrwane kompletnie z kontekstu "narobiło bałaganu".
Jurek Owsiak przekazał, że Paulina Młynarska może nazywać go, jak chce. Dodał, że określenie "dziaders" nawet mu się podoba, biorąc pod uwagę, że ma prawie 70 lat. Brzmi to według niego energetycznie i do zaakceptowania.
Jurek Owsiak odpowiada Paulinie Młynarskiej
"Ale Dziaders Jurek nigdy, ale to przenigdy w życiu nie powiedział, a także nie pomyślał tego, co Ty opatrzyłaś swoim komentarzem" - napisał Owsiak i dodał, że bardzo długo myślał nad odpowiedzią. Dlatego postanowił raz jeszcze zacytować swoją wypowiedź, do której odniosła się Młynarska.
"Tutaj jest także bardzo ważne, o czym mówiłem przez cały finał, nawiązując też między innymi do Strajku Kobiet, to jest nasze ogromne wsparcie od wielu lat dla intensywnej terapii noworodka, intensywna terapia noworodka, mówię to bardzo wyraźnie, bardzo głośno, to są wcześniaki, to właśnie jest wielowadzie, kiedy to dziecko się rodzi i wtedy ten sprzęt z serduszkiem ratuje życie. Wszelkiego rodzaju bzdury wygadywane pod moim adresem, pod adresem Fundacji, że jesteśmy Fundacją która, już nawet nie będę mówił, bo to już nawet mi nie wychodzi, bo to jest tak obrzydliwe, że nawet nie chcę o tym mówić. Ale generalnie wiecie, o co chodzi. Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie, to jest absolutne nadużycie, myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem" - zacytował w całości swoje słowa szef WOŚP.
Jurek Owsiak tłumaczy swoją wypowiedź
Jerzy Owsiak wytłumaczył także kontekst swojej wypowiedzi. Wyjaśnił, że razem z żoną stanowczo przeciwstawiają się skrótom myślowym, które wynikają z komentarzy np. mediów publicznych.
"A tym skrótem myślowym jest nazwanie Strajku Kobiet - jego uczestniczek i uczestników, sympatyczek i sympatyków, i wszystkich ludzi wspierających ten społeczny ruch - wyzwiskami, najgorszymi przezwiskami, obrażanie ich i dyskredytowanie. Nie zgadzamy się na nazywanie prawa kobiet do wyboru – aborcją na pstryknięcie" - napisał Jurek Owsiak.
Dodał on, że od samego początku WOŚP wyrażał wsparcie dla protestów kobiet. "Ten temat to dla mnie wiele różnych, często trudnych historii, wiele różnych problemów, nie tylko medycznych i jestem ostatnią osobą, która może podejmować decyzję o czyimś losie i czyjejś przyszłości" - napisał szef Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jurek Owsiak raz jeszcze poprosił o to, aby brać pod uwagę całą jego wypowiedź.
"Kiedy finał zakończył się przynajmniej na razie ogromnym sukcesem, pozwoliłem sobie na konferencji prasowej wypowiedzieć te słowa, które są moją niezgodą na takie traktowanie uczestniczek i uczestników Strajku Kobiet" - napisał Owsiak.
Jurek Owsiak o Strajku Kobiet
Według Szefa Orkiestry Strajk Kobiet podejmuje wiele problemów, ale także pomysłów jak je rozwiązać. "Uważamy, że nie można go zdefiniować tylko jednym słowem, tam jest ogromna ilość wątków i rozmów samych kobiet o ich sprawach" - stwierdził Owsiak.
Na koniec Jurek Owsiak napisał, że ma nadzieję, że Paulina Młynarska zrozumiała, że "nie buduję sobie poglądu na te sprawy z PRL-owskiego bytu, a zbudowałem go wraz z moją żoną przez 29-letnie działanie Fundacji WOŚP".
"Chciałem wspierać Strajk Kobiet i wszystkie strony obróciły się przeciwko nam. Czas jednak pokaże, że z całych sił chcemy bronić praw człowieka, bezpieczeństwa kobiet i aktywności obywatelskiej" - zakończył swój czwartkowy wpis Jerzy Owsiak.