Jurek: dziennikarze podlegają presji, by krytykować rząd
Marszałek Sejmu Marek Jurek powiedział w Radiu Zet, że na dziennikarzy wywierana jest presja, żeby krytykowali politykę rządu i program PiS.
07.03.2006 | aktual.: 07.03.2006 10:12
Jego zdaniem presja, jaką wywierają wydawcy na dziennikarzy jest teraz o wiele silniejsza niż w czasach rządu Leszka Millera.
W stosunku do dziennikarzy, którzy krytykowali rząd Millera, nigdy nie użyto takich określeń, jakich pan Gładyka i pan Baczyński użyli w stosunku do dziennikarzy, którzy pozytywnie oceniają program PiS, że są "dziennikarzami reżimowymi" - podkreślił Jurek.
Według niego, część dziennikarzy odebrała to jako rodzaj agresywnej presji.
Ponadto - jak zaznaczył - na dziennikarzy stale wywierana jest presja, żeby nie dawali pozytywnych ocen działaniom rządu i programowi PiS. Jurek powiedział, że jest to "nawet bardziej presja korporacyjna niż środowiskowa, bo ona nie ma charakteru demokratycznego".
Wyjaśnił, że PiS nie namawia dziennikarzy do buntu, ale do walki o swoje poglądy i uważa, że politycy powinni wtedy stać po ich stronie. Zaznaczył jednak, że nie ma w związku z tym żadnych projektów zmian prawnych.
Wszystkiego nie załatwimy zmianami prawnymi. Nie ma dobrej polityki bez dobrych polityków, czyli bez nonkonformistów i ludzi broniących swoich przekonań. Podobnie jest z mediami - podkreślił.