- Jak zostałam europosłem, czułam się prawie jak bohater. Polacy byli traktowani w sposób wyjątkowy. Zobaczyłam, jak to się zmienia od dwóch lat - przekonuje Julia Pitera w programie WP "Tłit". - Brak tolerancji, kłopoty z wydawaniem unijnych pieniędzy, spadek inwestycji - wylicza. Mówi także o groźbach pod swoim adresem. - Ilość emocji jest nieprawdopodobna. Wśród osób, kierujących te groźby jest dwóch funkcjonariuszy publicznych. Jest na to przyzwolenie. Kaczyński jest współwinny albo winny. Patrzy i nie reaguje - tłumaczy.