Julia Pitera odpowiada Kierwińskiemu: "To jest formuła godna raczej przedszkola"

Marcin Kierwiński z PO w programie #Newsroom powiedział, że jego partyjna koleżanka Julia Pitera nie jest już zawieszona, ponieważ "się uspokoiła". - Wolałabym, aby osoby, które przyczyniły się do powstania tego galimatiasu, wyjaśniły tę sytuację - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską była europosłanka.

Julia Pitera w sobotę dowiedziała się, że była zawieszona w partii. Teraz czeka na wyjaśnienia.
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Osowski

O sprawie zrobiło się głośno, gdy Julia Pitera chcąc zagłosować w wyborach na szefa PO usłyszała, że nie ma jej na liście uprawnionych, ponieważ była zawieszona. Powodem miały być "szkodzące wizerunkowi Platformy wypowiedzi medialne". - Powiedziałam, że będę skarżyła wybory do sądu krajowego. W związku z tym dopisano mnie na liście, bo ktoś sobie wymyślił, że 20 grudnia zostałam odwieszona, ale nic o tej sprawie mi nie jest wiadome - mówiła w rozmowie z portalem tvp.info.

Z kolei w niedzielę Marcin Kierwiński (przymierzany na nowego sekretarza generalnego PO) powiedział w programie WP #Newsroom, że cała sprawa przerwała swój bieg, ponieważ w międzyczasie Julia Pitera "się uspokoiła". Zapytaliśmy więc wieloletnią europosłankę PO, na czym konkretnie polegało jej "uspokojenie się".

- To jest formuła godna raczej przedszkolanki w odniesieniu do przedszkolaków, a nie relacji między członkami jednaj partii. Zalecałabym więc umiar - mówi nam Julia Pitera.

Zobacz też: Zamieszanie z zawieszeniem Julii Pitery. "Uspokoiła się"

Julia Pitera: Co relatywnie młody mężczyzna miał na myśli?

Była europosłanka powiedziała Wirtualnej Polsce, że ma SMS-a od Marcina Kierwińskiego, który świadczy o tym, że jeszcze niedawno nie miał pojęcia o całej sprawie i zawieszeniu. - Tydzień temu, na moją wiadomość, że nadal nie otrzymuję żadnych informacji, które rozsyłane są do moich kolegów, wyraził przypuszczenie, że w bazie może jest inny adres mailowy - a jest ten sam, co zawsze. I na tym się skończyło. Nikt, jak widać, tego nie sprawdził, a poczta nadal nie przychodziła - zaznacza.

Co miał więc na myśli Marcin Kierwiński mówiąc o "uspokojeniu"? - O to trzeba było jego dopytać - zaznacza Pitera, po czym dodaje: "Ja chciałabym wiedzieć, co relatywnie młody mężczyzna ma na myśli wyrażając się tak protekcjonalnie o doświadczonym polityku, który włożył sporo wysiłku w budowanie pozycji Platformy Obywatelskiej, nie raz płacąc za to dosłownie i w przenośni sporą cenę."

Julia Pitera nie wie, jak będzie wyglądać jej sytuacja w partii. Zdradza nam, że z prośbą o wyjaśnienie całej sytuacji zwróciła się do 34 członków zarządu i do tej pory nie dostała ani jednej odpowiedzi. - Gdyby wówczas ktokolwiek podjął trud wyjaśnienia opisanej tam sytuacji, nie byłoby tego zajścia. Wolałabym, aby osoby, które przyczyniły się do powstania tego galimatiasu, wyjaśniły tę sytuację w oparciu o fakty. PO to demokratyczna partia, o czym stanowi statut i należy go stosować w praktyce, a nie używać go instrumentalnie - podkreśla.

Marcin Kierwiński o Julii Piterze: Chyba miała wybranego kandydata wcześniej

Co jeszcze o sprawie Julii Pitery mówił Kierwiński w programie #Newsroom? - Została zawieszona przez rzecznika dyscypliny partyjnej, ale ponieważ uspokoiła się, to zawieszenie przerwało swój bieg, zakończyło się - podkreślał.

Polityk ocenił, że w sobotę po "lekkim, krótkim zamieszaniu Julia Pitera oddała swój głos". Dodał, że ma nadzieję, iż była europosłanka będzie teraz wspierać Małgorzatę Kidawę-Błońską w wyborach prezydenckich.

- Mogę powiedzieć, że w zeszłym tygodniu mieliśmy spotkania tutaj w Warszawie z Borysem Budką i Tomkiem Siemoniakiem. Julii Pitery nie było na żadnym z tych spotkań, więc chyba miała wybranego kandydata wcześniej - skomentował.

- Nie przywykłam uczestniczyć w spotkaniach, na które nie jest się zapraszanym - odpowiada teraz w rozmowie z WP Pitera. - Jak wspomniałam wcześniej, do dziś nie dostaję informacji ani z biura krajowego ani biura regionu. Nikt, na nic, nigdzie od dwóch miesięcy mnie nie zaprasza - podkreśla.

Wybrane dla Ciebie
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
Pożar sortowni odpadów w Elblągu. Jest apel do mieszkańców
Pożar sortowni odpadów w Elblągu. Jest apel do mieszkańców
Trump o spotkaniu z Putinem. Postawił warunek
Trump o spotkaniu z Putinem. Postawił warunek
Wyniki Lotto 25.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 25.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nieznane obiekty". Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
"Nieznane obiekty". Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
Obietnica papieża ws. wojny w Ukrainie. To miał powiedzieć
Obietnica papieża ws. wojny w Ukrainie. To miał powiedzieć
Kaczyński składa obietnicę ws. budżetu. "Jesteśmy gotowi"
Kaczyński składa obietnicę ws. budżetu. "Jesteśmy gotowi"