Jukos jak Enron
Prezydent Rosji Władimir Putin porównał na
łamach dziennika włoskiego "Corriere della Sera" sprawę
naftowego koncernu Jukos i aresztowanie jego szefa Michaiła
Chodorkowskiego do afery amerykańskiego giganta energetycznego
Enron. Zdecydowanie opowiedział się też za kontynuowaniem w Rosji
prywatyzacji przedsiębiorstw.
Enron zbankrutował w 2001 roku. Ujawniono wtedy, że od czterech lat zawyżał zyski i ukrywał straty. Multimiliarder Chodorkowski został zatrzymany 25 października br. pod zarzutem przestępstw prywatyzacyjnych.
Putin podkreślił w wywiadzie dla włoskiego dziennika, że w Stanach Zjednoczonych, kiedy telewizja "na żywo" pokazała aresztowanie szefów Enronu, "nikt nie podawał w wątpliwość praworządności państwa".
"Również i u nas (w Rosji) nie dzieje się nic nadzwyczajnego"; - powiedział Putin. Wyjaśnił, że "przedtem ten, kto miał pieniądze, nie stawał przed sądem. Kiedy dokonano podziału ogromnego majątku państwowego, uczestniczący w tym podziale nabrali przekonania, że będą zawsze mogli żyć według własnych zasad. Dziś trzeba natomiast pokazać, że wszyscy muszą przestrzegać prawa".
Putin podkreślił, że aresztowanym członkom dyrekcji Jukosu postawiono poważne zarzuty, w tym nawet zarzut morderstwa. Zastrzegł jednak, że zarzuty te będą musiały zostać udowodnione przed sądem.
"Oczywiście musimy kontrolować, czy organa mające za zadanie dbałość o przestrzeganie prawa nie przeciągają kołdry zanadto na swoją stronę. Będziemy nadzorowali ich działania i nie pozwolimy, aby przyjęły negatywny obrót" - powiedział Putin. Dodał, że jednocześnie "trzeba brać pod uwagę konsekwencje polityczne i gospodarcze takich działań".
Zdaniem prezydenta Putina, "organa sądowe funkcjonują prawidłowo, jeśli nie wykraczają poza granice prawa".
Putin w wywiadzie dla "Corriere" zapowiedział także dalszą realizację reform mających na celu wdrażanie gospodarki rynkowej w Rosji i zapewnił, że nowo powołani funkcjonariusze administracji państwowej są "liberałami i demokratami najwyższej próby". Zapowiedział, że wraz z nimi "umocni prywatną własność, ulepszy działanie instytucji demokratycznych i będzie kontynuował walkę z korupcją".(iza)