Joseph Ratzinger kończy dziś osiemdziesiąt dziewięć lat

Jak zapowiedział w momencie ustąpienia, Benedykt XVI pozostał w obrębiePiotrowej owczarni: zamieszkał w dawnym klasztorze Mater Ecclesiae. Jak ujawnił nieopuszczający go od 21 lat arcybiskup Georg Gaenswein, papież emeryt „jest niczym świeca, gasnąca powoli i spokojnie”.

Benedykt XVI żyje „w pokoju z Bogiem, samym sobą i ze światem”, wciąż „wszystkim się interesuje i zachowuje swój delikatny i subtelny humor”, a także bardzo lubi zwierzęta. - W naszych ogrodach żyją Contessa i Zorro, dwa koty, które często przychodzą przywitać się z papieżem seniorem - ujawnił prefekt Domu Papieskiego.

Pracujący u boku kard. Josepha Ratzingera od 21 lat abp Gänswein zdradził mediom, że choć papież senior jest już osobą sędziwą, to jego umysł jest bardzo jasny. Trudność sprawia mu chodzenie, dlatego posługuje się balkonikiem. - Prowadzi dość obfitą korespondencję, ale nie nie pisze już książek, ogranicza się do dyktowania listów swojej sekretarce. Chętnie prowadzi życie mnicha, ale wcale nie żyje w izolacji: modli się, czyta, słucha muzyki, przyjmuje wizyty, gra na fortepianie - ujawnił jego sekretarz.

Benedykt XVI gra na fortepianie i modli się za Kościół, a szczególnie za swego następcę. Służy też radą Franciszkowi, jest z nim w stałym kontakcie. W dniu urodzin odwiedzi go 92-letni brat, ksiądz Georg. Wieczorem wysłuchają obaj specjalnego koncertu, na którego program złożą się utwory ich ulubionego Wolfganga Amadeusza Mozarta.