Jose Manuel Barroso składa życzenia Polakom z okazji rocznicy wyborów z 4 czerwca
Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso rozpoczął swoje oświadczenie na konferencji prasowej przed szczytem G7 od gratulacji dla Polski z okazji 25. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Szczyt G7 poświęcony jest głównie kryzysowi ukraińskiemu.
04.06.2014 | aktual.: 04.06.2014 17:08
- Proszę pozwolić rozpocząć mi moje oświadczenie na tej konferencji od przesłania z Brukseli moich ciepłych gratulacji Polakom z okazji 25. rocznicy pierwszych pluralistycznych wyborów - powiedział w Brukseli Barroso.
Szczyt G7 po raz pierwszy odbywa się w Brukseli i po raz pierwszy UE jest gospodarzem tego spotkania.
Przewodniczący KE wyjaśnił, że choć był zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, to nie mógł wziąć udziału w polskich obchodach właśnie ze względu na szczyt siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata.
- Widzimy, że gdy ludzie mają wolny wybór, zawsze wybierają demokrację i wolność i literę prawa. Polskie wybory 25 lat temu przyspieszyły demokratyczną transformację we wszystkich krajach Europy Środkowo-Wschodniej i utorowały drogę dla integracji tych krajów z naszym europejskim projektem - mówił Barroso.
- Jednak niektóre ostatnie i naprawdę dramatyczne wydarzenia pokazały, że ta transformacja nie jest jeszcze ukończona, i że wielu na naszych wschodnich granicach wciąż zmaga się, by móc dokonywać wolnych wyborów jako suwerenne państwa - dodał. Jak zauważył, ideały leżące u podstaw europejskiej integracji są bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
Barroso podkreślił, że rozpoczynający się dwudniowy szczyt G7 zajmie się trudną sytuacją na Ukrainie. Wyraził nadzieję, że ten szczyt przyczyni się do promocji demokracji i wolności, wartości jakie podzielają członkowie G7, i wzmocnienia opartego na zasadach międzynarodowego porządku.
Dodał, że spodziewa się po szczycie poparcia dwutorowej polityki wobec kryzysu ukraińskiego polegającej z jednej strony na wsparciu gospodarczym dla Ukrainy, a z drugiej na utrzymaniu wiarygodnej presji na Rosję, by powstrzymać ją od dalszego ingerowania w ukraińskie sprawy wewnętrzne i wspierania sił separatystycznych.