Jose Barroso mówiąc o skandalu z podsłuchami nawiązuje do totalitaryzmu
- Wiemy dobrze, czym jest totalitaryzm i wiemy dobrze, co się dzieje, kiedy państwo używa swojej mocy, żeby ingerować w życie obywateli - powiedział szef KE Jose Barrroso pytany o skandal związany z inwigilowaniem przez amerykański wywiad kanclerz Niemiec Angeli Merkel.
24.10.2013 | aktual.: 24.10.2013 17:48
W środę "Der Spiegel" napisał, że Merkel mogła być obiektem inwigilacji prowadzonej przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA).
Barroso był pytany o komentarz w tej sprawie na konferencji prasowej w Brukseli po spotkaniu z partnerami społecznymi, przed szczytem UE. Odpowiadając nawiązał do policji politycznej działającej w NRD w czasach komunistycznych, "która szpiegowała ludzi każdego dnia".
- Wiemy więc dobrze, czym jest totalitaryzm. I wiemy dobrze, co się dzieje, kiedy państwo używa swojej mocy, żeby ingerować w życie obywateli. Dlatego tak ważne jest - nie tylko dla Niemiec, ale dla całej Europy - prawo do prywatności i ochrona danych osobowych - powiedział szef KE.
Wyjaśnień od USA zażądał też unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier. - NSA - miarka się przebrała. Między przyjaciółmi musi być zaufanie. Zostało ono nadwerężone. Oczekujemy szybkiej odpowiedzi od Amerykanów - napisał Barnier na Twitterze.
Rzecznik niemieckiego rządu potwierdził w środę wieczorem doniesienia tygodnika "Der Spiegel" ws. możliwej inwigilacji Merkel. Rzecznik Białego Domu Jay Carney tłumaczył tego samego dnia w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone "nie kontrolują rozmów kanclerz i nie będą ich kontrolować". Niemieckie i amerykańskie media zwróciły uwagę, że Carney użył czasu teraźniejszego i przyszłego, ale nie przeszłego.
O aferze z podsłuchami mają rozmawiać podczas dwustronnego spotkania w kuluarach szczytu prezydent Francji Francois Hollande i Merkel. Media donoszą, że temat ten może zdominować sam szczyt. W poniedziałek francuski dziennik "Le Monde" napisał, powołując się na dokumenty ujawnione przez byłego konsultanta amerykańskiego wywiadu Edwarda Snowdena, że NSA w ciągu miesiąca dokonała ponad 70 mln zapisów danych dotyczących rozmów telefonicznych Francuzów. Miało to nastąpić między 10 grudnia 2012 roku a 8 stycznia roku 2013.
Na początku czerwca brytyjski dziennik "Guardian" i amerykański "Washington Post" ujawniły dokumenty na temat istniejącego od 2007 roku programu PRISM. Podały, że w ramach tego programu NSA i FBI sprawdzają dane na serwerach takich firm jak Microsoft, Yahoo, Google, Facebook, Paltalk, AOL, Skype, YouTube i Apple; agenci służb specjalnych mają dostęp do plików audio i wideo, maili, czatów czy przesyłanych fotografii i dokumentów.