Trwa ładowanie...
d2xohvd

Jolanta K.: zabiłam wszystkie dzieci

Jolanta K. przyznała się do urodzenia i
zabicia wszystkich pięciorga noworodków znalezionych w beczce z
kiszoną kapustą w Czerniejowie pod Lublinem - poinformowała prokuratura.

d2xohvd
d2xohvd

Wcześniej 38-letnia Jolanta K. przyznawała się do zabicia tylko trójki noworodków. Zmieniła zeznania, gdy zostały jej przedstawione wyniki ponowionych badań DNA. Potwierdziły one, że ona i jej mąż 44-letni Andrzej K. są rodzicami zabitych dzieci.

"Po zapoznaniu się w wynikami nowych badań kobieta przyznała się do urodzenia i zabicia wszystkich pięciorga dzieci" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Lepieszko.

d2xohvd

Nowe badania zostały przeprowadzone na podstawie materiału genetycznego pobranego bezpośrednio od podejrzanej. W poprzednich użyto materiału zebranego z przedmiotów, których używała. Wcześniej nie można było pobrać próbek od Jolanty K., ponieważ ukrywała się.

Jolanta K. podtrzymała swoje wcześniejsze zeznania, że porody odbywała w domu, w wannie, a noworodki topiła, przytrzymując ich główki pod wodą. Zeznała, że porody miały miejsce w latach 1992-1998. Zwłoki noworodków zawinięte w gazety i worki foliowe przechowywała w domowej chłodziarce pod zamrożonymi produktami spożywczymi.

Kobieta nadal utrzymuje, że motywem jej działania była obawa przed mężem, który miał jej kategorycznie oświadczyć, że nie chce mieć więcej dzieci.

Oboje małżonkowie przebywają w areszcie pod zarzutem zabójstwa dzieci. Andrzej K. złożył zażalenie na decyzje o tymczasowym aresztowaniu. Nie przyznaje się do udziału w zbrodni. Utrzymuje, że nawet nie wiedział o ciążach żony.

d2xohvd

Zwłoki pięciorga noworodków: czterech chłopców i dziewczynki odkryto 20 sierpnia w domu zamieszkałym przez małżeństwo K., ich czworo dzieci w wieku 12-17 lat i matkę Andrzeja K. Znalazły je dwie córki małżeństwa K., którym babka poleciła wyrzucić na pole śmierdzącą zawartość beczki z kiszoną kapustą.

Jolanta K. opuściła dom kilka dni przed znalezieniem zwłok noworodków. Przez miesiąc poszukiwała jej policja. Została zatrzymana w Lublinie, gdy policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody za wskazanie miejsca jej pobytu.

Rok wcześniej w Czerniejowie znaleziono już zwłoki noworodka podrzucone pod miejscowy kościół. Prokuratura nie wyjaśniła jeszcze, czy ma to związek ze zbrodnią dokonaną w rodzinie K.

d2xohvd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xohvd
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj