John McCain zwrócił się do Andrzeja Dudy z zagadkowymi słowami
Myślę, że jednym z krajów, który zostanie poddany pewnej presji, jest pański - powiedział amerykański senator John McCain zwracając się podczas konferencji w Monachium do prezydenta Andrzeja Dudy. Odpowiedział w ten sposób na płomienne przemówienie polskiego prezydenta, w którym Andrzej Duda mówił: "ciężko pracujemy nad jednością naszego regionu, by był częścią zjednoczonego, zachodniego świata".
17.02.2017 | aktual.: 17.02.2017 20:30
Amerykański senator John McCain powiedział w Monachium, że nadszedł czas "testowania USA". - Czy to będzie Morze Południowochińskie, Bliski Wschód, Ukraina - to jest czas, by pokazać solidarność - mówił. - Myślę, że jednym z krajów, który zostanie poddany pewnej presji, jest pański - powiedział zwracając się do prezydenta Andrzeja Dudy.
Senator pytany o prezydenta USA Donalda Trumpa zaznaczył, że sam nie mógłby wybrać lepszej drużyny, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Podkreślał także, aby patrzeć, co amerykański prezydent rzeczywiście robi, a nie na to, co mówi.
Senator z USA brał udział w panelu dyskusyjnym podczas 53. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Wcześniej podczas tej konferencji wystąpił prezydent Andrzej Duda. - Podział Zachodu nigdy nie powodował nic dobrego dla Europy Środkowo-Wschodniej - mówił polski prezydent. Dlatego tak ciężko pracujemy nad tym, by nasz region był częścią zjednoczonego, zachodniego świata - dodał.
- To, czego doświadczymy w najbliższych latach czy nawet miesiącach, zależy w całości od naszych działań - podkreślał Andrej Duda. Przekonywał, że jedność jest jednym z podstawowych warunków tego, by przyszłość Zachodu postrzegać jako powrót, a nie upadek.
- Historia dowodzi, że zachodni świat zawsze był silny i stabilny, kiedy był zjednoczony. Zjednoczenie to podstawa naszej siły i bezpieczeństwa. Jeśli Zachód ma powrócić, to może powrócić tylko zjednoczony. Jeśli Zachód ma upaść, upadnie podzielony - mówił Duda.
- Jako prezydent Polski zdaję sobie sprawę, że podział Zachodu nigdy nie powodował nic dobrego dla Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego tak ciężko pracujemy nad jednością naszego regionu, by był częścią zjednoczonego, zachodniego świata - zaznaczył.
Według niego ostatnie oznaki jedności to wyniki szczytu NATO w Warszawie. Jak podkreślił prezydent, postanowienia tego szczytu dotyczące zdolności obronnych Sojuszu muszą być w pełni wdrożone. - Tylko gdy jesteśmy silni, jesteśmy w stanie prowadzić dialog. Podstawą naszej siły jest więź transatlantycka. Nie możemy jej podważać. Naszym zadaniem jest angażowanie się we współpracę z nową administracją USA tak, byśmy zachowali wspólne interesy wspólnoty transatlantyckiej - przekonywał.