Joe Biden tłumaczy swoją decyzję dot. Nord Stream 2. Głos zabrał też Fogiel
Joe Biden skomentował swoją decyzję dotyczącą Nord Stream 2. Odniósł się do niej także Radosław Fogiel, który przekazał, że została ona przyjęta z bólem.
26.05.2021 | aktual.: 26.05.2021 09:02
Dziennikarz Polskiego Radia zapytał prezydenta USA o to, dlaczego zezwolił Rosji oraz Niemcom dalej budować Nord Stream 2.
"Jego budowa była prawie zakończona gdy objąłem urząd i nałożenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji z Europą" - przekazał Joe Biden.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Departament Stanu USA zmienił swoje poprzednie stanowisko i tym samym zniósł sankcje wobec firmy Nord Stream 2 AG oraz jej szefa - Matthiasa Warniga. Informacja ta pojawiła się w raporcie dla Kongresu.
Budowa Nord Stream 2. Fogiel o decyzji USA
Firma Nord Stream 2 AG prowadzi budowę drugiej części rurociągu z Rosji do Niemiec, która przebiega przez Morze Bałtyckie. Zmianę stanowiska dotyczących sankcji USA motywowało "względami bezpieczeństwa narodowego".
O nową decyzję prezydenta Stanów Zjednoczonych dotyczącą Nord Stream 2 był pytany na antenie Jedynki - Polskiego Radia wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
"Z bólem przyjmujemy te wypowiedzi i decyzję prezydenta Stanów Zjednoczonych, ponieważ uważamy, że tu jednak kwestia utrzymania sankcji byłaby istotna" - powiedział Fogiel.
Polityk PiS dodał, że wciąż utrzymywane jest stanowisko, że budowanie tego gazociągu jest daniem Rosji broni gazowej i energetycznej do ręki. Według niego będzie ona wykorzystywana także w kwestiach politycznych.
Fogiel zaznaczył, że każdy, kto na to pozwala, bierze na siebie odpowiedzialność za późniejsze konsekwencje tej decyzji.
Przypomnijmy, że budowa rurociągu rozpoczęła się w 2018 roku, czyli za kadencji poprzedniego prezydenta USA - Donalda Trumpa. Było to jedno z głównych powodów tarć między Stanami Zjednoczonymi a Niemcami.
Źródło: Polskie Radio, Program Pierwszy Polskiego Radia, PAP
Zobacz też: Nord Stream 2. Waszczykowski: Niemcy w sposób bezczelny lansują swoje interesy