Joanne Chesimard - najbardziej poszukiwana terrorystka. FBI wyznaczyło nagrodę

65-letnia obecnie Chesimard poszukiwana jest za to, że 40 lat temu zastrzeliła w New Jersey policjanta ruchu drogowego, który zatrzymał do rutynowej kontroli auto, którym jechała wraz z dwoma znajomymi. Kobieta należała wtedy do Czarnej Armii Wyzwolenia - grupy przestępczej, która dokonywała napadów na banki i kradzieży.

Zanim Joanne Chesimard została przestępczynią, należała do partii Czarnych Panter - radykalnej amerykańskiej organizacji, utworzonej w celu ochrony czarnej mniejszości w USA i walczącej o jej prawa, ale głównie poprzez uciekanie się do aktów terroru i "Zbrojną samoobronę".

Według FBI, w 1973 r. Joanne Chesimard wykonała na policjancie Wernerze Foersterze egzekucję, strzelając do niego trzy lub cztery razy, z czego ostatni strzał był "dobiciem" funkcjonariusza. Sama też została ranna w strzelaninie. W 1977 r. zabójczyni została skazana na dożywocie, jednak dwa lata później, przy pomocy znajomych z organizacji przestępczej, uciekła z więzienia. Przez kolejne lata kobieta ukrywała się na terenie USA, a w 1984 r. uciekła na Kubę, gdzie prawdopodobnie przebywa do dziś i - jak podejrzewa FBI - mobilizuje swoich popleczników przeciwko Stanom Zjednoczonym.

W związku z "najwyższym zagrożeniem dla bezpieczeństwa USA" FBI kilka dni temu wyznaczyło nagrodę w wysokości 2 milionów dolarów za pomoc w schwytaniu terrorystki.

Przy okazji okazało się, że Chesimard, występująca też pod pseudonimem Assata Shakur to matka chrzestna słynnej amerykańskiej gwiazdy, rapera Tupaca Shakura, który w 1996 roku, w wieku 25 lat, został zastrzelony przez nieznanych sprawców. Sprawa morderstwa Tupaca wciąż zostaje nierozwiązana, chociaż istnieją podejrzenia, iż zabójstwo artysty zlecił inny amerykański raper, z którym Tupac był w konflikcie.