Joanna Senyszyn ma problemy z kręgosłupem. "Nikt nie wie, co z nim jest"
Posłanka Lewicy Joanna Senyszyn trafiła do szpitala. Polityk tłumaczy, że choć jej problem z kręgosłupem narasta od pewnego czasu, nie wydarzyło się nic, co wymaga natychmiastowej interwencji. Liczy na to, że jeszcze w poniedziałek wróci do domu.
23.12.2019 | aktual.: 30.03.2022 12:18
- Nawet dziś odwiedzą mnie przyjaciele, bo tradycyjnie, co roku robimy wigilię Wigilii, żeby te święta były dłuższe - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Joanna Senyszyn.
Posłanka Lewicy trafiła do szpitala. Za pomocą mediów społecznościowych poinformowała, że "coś strzeliło jej w kręgosłupie". Potem przyznała, że jej problem z plecami narasta od pewnego czasu. - A jeszcze teraz, jak posiedziałam w Sejmie na ostatnich głosowaniach, to było 12 godzin, dzień po dniu, to coś mi się w nim przytrafiło. Ale nie wiadomo jeszcze co. I na razie nikt nie wie co z nim jest - stwierdziła.
Polityk trafiła do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku. - Na Boże Narodzenie chyba mnie wypuszczą, za kilka godzin mam konsultację neurologa. Jednak nie mam żadnego złamania ani innego uszkodzenia, które wymagałoby natychmiastowej interwencji - podkreśliła w rozmowie z tabloidem.
Joanna Senyszyn w styczniu 2018 r. przewróciła się i złamała kość łonową, krzyżową, miednicę oraz udo. Od tego czasu przeszła 3 operacje.
Źródło: fakt.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl