Joanna Scheuring-Wielgus o Joannie Lichockiej: gdyby miała choć odrobinę honoru, zrezygnowałaby z mandatu

"To prezent na walentynki dla wszystkich tych, którzy powinni dostać 2 miliardy złotych" - tak Joanna Scheuring-Wielgus oceniła zachowanie Joanny Lichockiej. Posłanka PiS pokazała w czwartek w Sejmie środkowy palec.

Joanna Scheuring-Wielgus o Joannie Lichockiej: gdyby miała choć odrobinę honoru, zrezygnowałaby z mandatu
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

14.02.2020 | aktual.: 14.02.2020 10:55

W czwartek Sejm podjął decyzję o przekazaniu TVP i Polskiemu Radiu rekompensaty z tytułu utraconych korzyści abonamentowych. Suma ta opiewa na 2 miliardy złotych. Opozycja krytykowała ten pomysł, wskazując na to, że kwota ta powinna zostać przeznaczona na służbę zdrowia, m.in. na onkologię.

Podczas debaty ws. finansowania mediów publicznych Lichocka, która jest członkiem Rady Mediów Narodowych, wykonała obraźliwy gest, któremu towarzyszył uśmiech. To wywołało burzę wśród polityków i publicystów.

Joanna Lichocka pokazała środkowy palec w Sejmie. Komentarz Joanny Scheuring-Wielgus

#

Joanna Scheuring-Wielgus była pytana o gest Lichockiej na antenie Radia ZET. - Widziałam to na własne oczy. Pokazała palec. Bardzo ładnie widać na filmie, jak ona się zachowuje, jaki ma wyraz twarzy. Uśmiechała się z pogardą i butą - mówiła posłanka.

- Środkowy palec Joanny Lichockiej to prezent na walentynki dla wszystkich tych, którzy powinni dostać 2 miliardy złotych - zaznaczyła Scheuring-Wilegus. Według niej, "tłumaczenie pani posłanki Lichockiej jest gorsze od tego, co zrobiła" oraz tym działaniem "pogrążyła się". - Gdyby weszła na mównicę i przeprosiła, myślę że każdy by to zrozumiał. Jak poseł przeprasza, to to robi wrażenie - powiedziała posłanka Lewicy.

Scheuring-Wielgus przypomniała, że w zeszłej kadencji Sejmu był poseł PiS Piotr Pyzik, który też pokazywał środkowy palec. - PiS mówiło, że teraz będą rządzić nowe elity. Będzie umiar, pokora i praca. To, co serwuje nam PiS, to nie tylko posłanka Lichocka. Takich przykładów mamy setki - mówiła na antenie Radia ZET. - Gdyby pani Lichocka miała choć odrobinę honoru, zrezygnowałaby z mandatu posłanki - dodała Joanna Scheuring-Wielgus.

Skomentowała również zachowanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Wie pani co jest jeszcze straszne. To, że ona (Joanna Lichocka - przyp. red.) tłumaczyła się Kaczyńskiemu. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby nie mieć kręgosłupa i jeszcze w ten sposób się poniżać? Ja mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński tak zarządza tą partią, że każdą osobę traktuje jak przysłowiową szmatę do podłogi - stwierdziła posłanka Lewicy.

Zobacz także
Komentarze (391)