Joanna Mucha zrezygnuje ze startu na szefa PO? Wymowna sugestia
Joanna Mucha zasugerowała w programie "Tłit", że może - podobnie jak Bartosz Arłukowicz - zrezygnować ze startu w wyborach na szefa PO. - Dziś ambicje trzeba schować do kieszeni. Przed nami wybory prezydenckie. Trwają rozmowy. To ostatnia prosta. Nie wykluczam, że coś się w tej kwestii może wydarzyć. Dziś jestem po jednej rozmowie politycznej. W ciągu 3 dni podejmiemy decyzję. Dobrze by było, gdyby te wybory (w PO - przyp. red.) skończyły się w I turze. To dwa tygodnie więcej spokojnej kampanii dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - tłumaczyła posłanka.
Pójdzie pani drogą Bartosza Arłuko… Rozwiń
Transkrypcja:
Pójdzie pani drogą Bartosza Arłukowicza, który mówi "rezygnuję, bo apeluję - zróbmy wszystko, żeby skończyło się to w pierwszej turze"?
Też uważam, że dobrze jest, żeby te wybory skończyły się w pierwszej turze.
Każdy z nas ma oczywiście swoje ambicje, ale dzisiaj ambicje trzeba schować do kieszeni, bo ważniejsze rzeczy są przed nami.
Czyli wybory prezydenckie.
Wybory na rzecz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, dlatego teraz trwają rozmowy.
To jest ta ostatnia prosta. 3 ostatnie dni przed wyborami, trwają rozmowy.
I nie wykluczam, że jeszcze coś się w tej kwestii może wydarzyć.
Czyli co? Zastanawia się pani nad tym, czy schować swoje ambicje? Trwają rozmowy.
Ja nawet już dzisiaj jestem po jednej rozmowie politycznej.
Więc będziemy w ciągu najbliższych 3 dni, myślę podejmować takie decyzje, żeby...
No ja naprawdę uważam, że dobrze byłoby, żeby te wybory skończyły się w pierwszej turze.
To jest 2 tygodnie dłużej, spokojnej kampanii wyborczej dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Czyli rozumiem, że scenariusz, że Joanna Mucha się wycofuje jest realny? Rozmawiamy.
Na tę chwilę tylko tyle mogę powiedzieć.
Ale w takim razie rozmawia pani z kimś, na kogo pani miałaby ewentualnie przekazać głos?
Czy ktoś panią namawia, droga koleżanko partyjna nie rób tutaj nam zamieszania.
Przekonanie o tym, że dobrze byłoby, żeby wybory skończyły się na pierwszej turze jest powszechne.
To nie jest pojedynczy głos, to nie jest są tylko i wyłącznie kontrkandydaci.
Wszyscy mamy taką świadomość również te osoby, które mnie popierały.
Też z nimi rozmawiam, bo oczywiście każdy kto dał mi jakiegokolwiek typu wsparcie w tych wyborach.
No musi też poczuć, że potrafię w tej chwili zachować się w sposób odpowiedzialny.
To kiedy poznamy pani decyzję?
Dzisiaj, jutro - myślę najbliższe dni.