Joanna Mucha dołącza do Polski 2050. "Interesuje nas, jak ma wyglądać kraj po PiS-ie"

A u Szymona Hołowni ta strategia jest? Ja jestem w Polsce 2050 tak naprawdę, jeśli chodzi o to w jaki sposób funkcjonuje ta partia, od dwóch dni i nie mogę wyjść z podziwu. Bo nie widziałam nigdy takiego mechanizmu, jaki stoi w tej chwili za tą organizacją. To jest naprawdę absolutnie wybitny mechanizm polityczny, więc mam nadzieję, że on też będzie skutkował po prostu bardzo dobrą robotą. Pani poseł, no dobrze, ale gdzie jest ta różnica między Borysem Budką a Szymonem Hołownią? Jakby miała tak wskazać pani poseł? No coś jednak zdecydowało o tej zmianie. To w ogóle nie jest dobrze zadane pytanie. Dlatego że ja nie chcę mieć różnicy między Borysem Budką i Szymonem Hołownią, tylko mówię o różnicy między jedną partią i drugą partią. Przepraszam, a kto wpływa na to, jak wygląda jedna partia, a druga partia? No chyba ich twórcy i przewodniczący. No tak mi się wydaję. Jest pan za bardzo przywiązany do wodzowskiego modelu, a ja ten wodzowski model oczywiście rozumiem i obserwuje wszędzie wokół, ale to, co mi się podoba w Polsce 2050 to jest to, że tu naprawdę są podejmowane wspólnie decyzje i naprawdę nie ma czegoś takiego, że przewodniczący czy lider narzuca jakieś swoje przekonanie. To jest wszystko wydyskutowane, to jest wszystko wypracowane wspólnie. I to mi się bardzo podoba. Natomiast podoba mi się to, że ta partia jest naprawdę dobrze zorganizowana i wie, w którą stronę idzie. Jeśli ja mówię wciąż o tym, że z populistami nie wygra się, nie ma takiej możliwości, żeby wygrać wyłącznie krytykanctwem, tylko trzeba przedstawić alternatywę. Ta partia Szymona Hołowni, czy partia, która zostanie zarejestrowana, to jest to ugrupowanie, które już przedstawia swoje ramy tego, w jaki sposób ma Polska wyglądać po PiS-ie, bo to nas interesuje. Przy okazji dodam, że jutro o 11:00 rusza bardzo duży event związany z programem Polski 2050, zapraszam. Na wszystkich naszych kanałach będą live'y. Ale z jakim konkretnie postulatem jest to związane? Ja nie mogę jeszcze wypakować w tej chwili wszystkiego, ale naprawdę serdecznie zapraszam... Ale można tam trochę rąbka tajemnicy uchylić, jak już się zapowiada. Mogę uchylić tyle, że to jest pierwszy event i kolejne będą w dość regularnych odstępach czasu, każdy z nich będzie poświęcony innemu tematowi, kolejnemu tematowi. A na ten jutrzejszy o 11:00 bardzo serdecznie zapraszam. Myślę, że to będzie też taki przełom. Ja też mam nadzieję, że inne partie opozycyjne podejmą takie wyzwanie, żeby również w tych obszarach przedstawiać swoje programy. Może dadzą się namówić na to, żebyśmy organizowali debaty między sobą, żebyśmy o tym rozmawiali, żebyśmy naprawdę jako opozycja zaczęli razem skutecznie pracować na rzecz tego, jak ma wyglądać Polska po PiS-ie, po tym jak wygramy wybory. Bo ja oczywiście mam wyobrażenie tej Polski, mam marzenie o tej Polsce, ale przecież każdy z nas ma jakieś inne marzenia i musimy nad tym wspólnie popracować, jak ma ta Polska wyglądać. Ale to mam rozumieć, wracając do Platformy Obywatelskiej, że według pani poseł Platforma straciła możliwość wygrywania wyborów? Po prostu już nie ma tej energii, tego pomysłu, tej siły? Mówiłam to publicznie, powtórzę teraz. Wybory w 2019 roku były do wygrania. Jestem o tym absolutnie głęboko przekonana. Wiem, jak wyglądała nasza kampania wyborcza; wiem, jakie propozycję składałam, jeśli chodzi o naszą kampanię wyborczą; wiem, w jaki sposób kampanię wyborczą prowadziliśmy u nas na Lubelszczyźnie i z jakim wynikiem i naprawdę jestem przekonana, że ta kampania wyborcza, te wybory były do wygrania. Nie wygraliśmy ich. I nie wiem, no ja nie widziałam w Platformie tak dużej zmiany... Ale to dlatego, pani poseł, że zamknęliście się w swojej bańce po prostu? Nie było żadnej innej oferty dla innych wyborców niż tylko dla wyborców, którzy nie chcą PiS-u? Moim zdaniem tak. Znaczy nawet ci wyborcy, którzy nie chcą PiS-u, oczywiście jest jakaś grupa wyborców, którzy wyłącznie się tym zajmują i wyłącznie tym interesują, żeby być anty PiS-em, ale jestem głęboko przekonana, że jest ogromna grupa ludzi, która czeka na pozytywną ofertę. Czeka na to, co my im chcemy pokazać, a my im na pewno pokażemy, że nie ma powrotu do tego, co było w 2015 roku i wcześniej. Tylko musimy naprawdę zupełnie na nowo Polskę wymyślić i mamy zadania, które są nieprawdopodobne. My musimy dzisiaj pojednać ludzi ze sobą, my musimy dzisiaj sprawić, że ci ludzie, którzy dzisiaj nie siadają razem do stołu, bo są tak skłóceni w rodzinach, żeby nagle zaczęli ze sobą rozmawiać. To jest potężne zadanie. I takich zadań jest w tej chwili naprawdę ogromna liczba, czy spojrzymy na wymiar sprawiedliwości, czy spojrzymy tak naprawdę na dowolną dziedzinę życia Polaków, to wszędzie jest robota do wykonania.