Joanna Lichocka narzeka na wyborców. "Siedzą na kanapie, trzymają w ręku pilota i generalizują"
Posłanka PiS na spotkaniu z mieszkańcami Strzelec Opolskich wyrażała obawy o wynik nadchodzących wyborów samorządowych. Wszystko przez to, że wyborcy PiS mają być zadowoleni z rządów partii. "Tak nie zmienimy Polski" - martwi się Joanna Lichocka.
Podczas spotkania z mieszkańcami Strzelec Opolskich Joanna Lichocka zachęcała zwolenników PiS do przekonywania swoich znajomych i przeciwników do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość. Polityk podkreślała, jak ważne jest wprowadzenie "dobrej zmiany" do samorządów. Jednocześnie wyrażała obawy, argumentując to zadowoleniem wyborców z wprowadzonych przez PiS zmian - podaje PAP.
- Mamy fajnego premiera, super wicepremier i sympatycznego prezydenta. 500+ działa, wiek emerytalny obniżony, stawki godzinowe podwyższone. Czego chcieć więcej? Nasi wyborcy siedzą więc na kanapie, trzymają w ręku pilota i generalizują. Tak nie zmienimy Polski i nie wygramy wyborów - mówiła Lichocka.
Polityk tłumaczyła też niechęć do PiS. - Musimy przeciwdziałać szczuciu Polaków na jednych i drugich, co robi tamta strona. Wzbudzili między nami bardzo silny konflikt i nienawiść. To nie przypadek, że niektóre kontakty się pourywały. To jest świadomie robione przez socjotechnikę - tłumaczyła.
*Zobacz także: Jan Śpiewak: w wyborach samorządowych liczy się pomysł *
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl