12 lat temu mąż 29-letniej wtedy Teresy de Sales zginął w wypadku drogowym, zawinionym przez innego kierowcę. Młoda wdowa nie wyszła ponownie za mąż i sama wychowuje dwójkę dzieci. Po toczącej się latami sprawie sądowej, pani Teresa dostała 300 tysięcy dolarów odszkodowania.
Jakież było jej zdziwienie, że sąd obniżył odszkodowanie o 20%, gdyż uznał, że pani Teresa jest atrakcyjną kobietą i ma szanse ponownie wyjść za mąż. Sąd musiał tak orzec na podstawie przepisu jeszcze z czasów kolonialnych, z 1863 r., który stanowi, że odszkodowanie musi być zmniejszone, jeśli wdowa ma wciąż dobre szanse na ponowne zamążpójście.
Sędzia ma obowiązek ocenić atrakcyjność kobiety i jej szanse na ponowne małżeństwo. Jak się okazuje, przepis ten, zniesiony w Wielkiej Brytanii w 1970 r., nadal obowiązuje w Australii. Pani Teresa odwołała się do Sądu Najwyższego, by doprowadzić do precedensu, który unieważni stare prawo.
Nie wiadomo, ile kobiet w Australii otrzymało zaniżone odszkodowanie na podstawie tego XIX-wiecznego przepisu. (mag)