Jaka będzie zima, prognoza pogody na zimę 2021. Jeszcze trochę lata, potem ciepła zima
Pierwsze dni września zabierały nadzieję na choćby odrobinę słońca i ciepła. I nagle mamy za sobą prawdziwie letni weekend, a początek tygodnia zaskakująco upalny. I jak tu myśleć o ciepłej kurtce, szaliku i kozakach? Czy przydadzą się tej zimy? Meteorolodzy już wiedzą.
Zima stulecia nam nie grozi. Cud, jeśli sanki trzeba będzie wynieść ze strychu lub piwnicy. Wprawdzie konkretne lato mogłoby wróżyć równie konkretną zimę, ale pogoda wcale nie musi być konsekwentna.
Według wielu prognoz nadchodząca zima przełomu roku 2020/21 wcale nie będzie przełomowa w meteorologii; nie zabraknie nam ani deszczowej aury, ani cieplejszych dni, ale też będziemy mieli do czynienia zarówno ze śniegiem, jak i mrozem.
Jaka będzie zima, prognoza pogody na zimę 2021. Jeszcze trochę lata, potem ciepła zima
Wprawdzie ludowa mądrość synoptyczna mówi, że gdy lato we wrześniu mocno się trzyma, wietrzna przyjdzie zima, ale czy jeszcze w klimatycznym szaleństwie mają jakąkolwiek rację bytu mądrości naszych prostych przodków, którzy wróżyli z chmur i innych symptomów pogodowych, usiłując usystematyzować zjawiska i wskazywać ich zależności.
Amerykańska firma medialna z 58-letnią tradycją i odpowiadająca za popularną aplikację pogodową - Accuweather - w prognozie na grudzień zapowiada temperaturę od minus 4 do plus 4 stopni Celsjusza. Jednak jednocześnie eksperci zaznaczają, że nie ma co liczyć na jednorodną aurę we wszystkich regionach.
Jaka będzie zima, prognoza pogody na zimę 2021. Jeszcze trochę lata, potem ciepła zima. Pogoda stabilna, bez ekscesów
Synoptycy AccuWeather uważają, że całą wschodnią Europę nawiedzać będą spadki temperatury poniżej zera i opady śniegu, szczególnie w górach, tam, gdzie warunki klimatyczne w tej kwestii nigdy nie zawodzą i miejsca te uważane są za gwarantowane lokalizacje zimowych wyjazdów narciarskich.
Zima w Polsce ma być krótka i ciepła, jednak temperatury na obszarze naszego kraju będą się różnić. Nie ma jednak żadnych symptomów zjawisk ekstremalnych.
Jaka będzie zima, prognoza pogody na zimę 2021. Czy białe święta?
Portal czasnadmorze.pl zabiera nadzieję na Boże Narodzenie w białej puchowej kołderce. Zima ma nam pokazać swoje prawdziwe oblicze dopiero w lutym 2021 roku. Szykuje się minus 10 stopni i opady śniegu.
Zła wiadomość jest jednak taka, że pierwsze płatki śniegu tej zimy, czy też jeszcze tej jesieni, zobaczymy w październiku, co nie cieszy - każdy wolałby dłuższy grzybowy sezon, tak pięknie właśnie startujący
Według blogu krolowasuperstar.pl, którego dział Pogoda Przyroda Klimat cieszy się uznaniem osób śledzących z upodobaniem prognozy, o trwałej, klasycznej zimie w tym roku, jak i w następnych, nie ma mowy. "Jednak jeśli chodzi o zimę jako całość, czyli okres od grudnia 2020 do lutego 2021 to wstępnie pojawia się tutaj scenariusz już nam dobrze znany, czyli wzmocnienie strefowej cyrkulacji strefowej z powodu silnego niżu islandzkiego oraz stabilnego wyżu azorskiego, mocniejszy wir polarny, przepływ powietrza z zachodu i łagodne temperatury. Być może zdarzy się jakiś dłuższy okres z niższymi temperaturami (być może w grudniu, bo statystycznie ten miesiąc już za długo jest ciepły), to jednak uważamy, że nie ma szans na to, abyśmy białymi krajobrazami na nizinach cieszyli się dłużej" - czytamy.