"Jesteśmy gotowi". Hamas odpowiada Izraelowi

Wojna izraelsko-palestyńska. Śledź relację NA ŻYWO Wirtualnej Polski

Al-Riszk, reprezentujący Hamas, wydał wyraźne ostrzeżenie dla premiera Izraela, Benjamina Netanjahu. "Jeśli Netanjahu zdecyduje się na wkroczenie do Gazy dzisiaj w nocy, to ruch oporu jest gotowy" - oznajmił.

Jego słowa sugerują, że Hamas jest przygotowany na konfrontację i nie zamierza ustąpić w obliczu potencjalnej agresji.

W oddzielnym oświadczeniu Hamas stwierdził, że odcięcie internetu i sieci komórkowej w Gazie zasygnalizowało "zamiar Izraela popełniania większej liczby masakr i ludobójstwa z dala od oczu prasy i świata" - podaje NBC.

Firmy Jawwal i Paltel, dostawcy usług telekomunikacyjnych w Strefie Gazy, poinformowały w piątek wieczorem, że powodu intensywnych bombardowań przestały działać telefony komórkowe i internet.

Tymczasem, rzecznik Izraelskich Sił Obronnych, kontradmirał Daniel Hagari, potwierdził wcześniejsze doniesienia o planach rozszerzenia operacji militarnej w Gazie. Zapowiedział, że działania te zostaną rozpoczęte w piątek wieczorem.

- Siły Powietrzne bardzo znacząco uderzają w cele podziemne - przekazał kontradmirał Daniel Hagari. Dodał też, że siły lądowe "zwiększą swoją działalność dziś wieczorem".

Krótko później zaczęły się pojawiać pierwsze nieoficjalne informacje o gwałtownych ruchach izraelskich wojsk. Korespondent Fox News informuje o zmasowanych izraelskich nalotach na Gazę. Według Treya Yingsta jednocześnie izraelskie czołgi przekroczyły granicę z enklawą.

O zmasowanym ataku na północną część Strefy Gazy pisze także korespondentka i24NEWS English.

W Waszyngtonie rzecznik rady bezpieczeństwa narodowego przy Białym Domu, John Kirby, odniósł się do sytuacji. Poinformował, że administracja USA jest świadoma doniesień na temat planowanej operacji lądowej sił izraelskich w Gazie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: "Izrael rozpoczął inwazję". Gwałtowne ruchy wojsk

Źródło: PAP, WP Wiadomości