"Jesteśmy coraz bliżej prawdy". Kaczyński zapowiada przełom
- Już niedługo Polska dowie się o wynikach eksperymentów przeprowadzanych na jednej z uczelni w Stanach Zjednoczonych - mówił Jarosław Kaczyński podczas swojego przemówienia pod Pałacem Prezydenckim. Na miejscu był nasz reporter.
Pod Pałacem Prezydenckim odbyła się ostatnia część uroczystości z okazji 95. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Zgromadzeni wzięli udział w apelu pamięci. Na końcu prezes Prawa i Sprawiedliwości wygłosił przemówienie.
Jest to ostatnia miesięcznica w takiej formie. Zgodnie z zapowiedzią Jarosława Kaczyńskiego 96. miesięcznica i jednocześnie ósma rocznica, będzie wyjątkowa. 10 kwietnia br. zakończą się marsze pamięci, a wyczekiwany przez PiS pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej zostanie odsłonięty.
Kaczyński podczas swojego przemówienia zapowiedział, że koniec marszów, nie oznacza końca uroczystości 10 dnia każdego miesiąca.
- Te uroczystości i msze będą dalej trwały, natomiast to, co łączyło nas przez osiem lat, co było prezentowane co miesiąc na Krakowskim Przedmieściu i co łączyło się z pewnymi oczekiwaniami i z nadzieją, to się kończy. Ale kończy się dlatego, że ta nadzieja została spełniona. Że na pl. Piłsudskiego budowany jest pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Że przygotowane jest miejsce pod pomnik św. pamięci Lecha Kaczyńskiego. Że już niedługo będziemy wiedzieli, co udało się i ustalić i czego na razie nie udało się ustalić - mówił.
Prezes PiS zapowiedział, że za miesiąc Polska dowie się o wynikach eksperymentów przeprowadzanych w jednej z uczelni w Stanach Zjednoczonych.
- Jesteśmy bardzo blisko prawdy. To, co zostało ustalone przez tzw. komisję Millera to nie jest prawda - stwierdził.
Na koniec zwrócił się do uczestników miesięcznicy - Chcę powiedzieć, że ci, którzy wzięli udział choć w jednym takim marszu, przyczynili się do czegoś bardzo ważnego, do prawdy, do obrony godności Rzeczpospolitej. Chciano nam tę godność odebrać, chciano byśmy zapomnieli - mówił prezes PiS - Ale prawda zwyciężyła.