Jest wyrok dla byłego prokuratora, który napadł na bank w masce z "Krzyku"
3,5 roku spędzi w więzieniu były prokurator Jarosław D., który w listopadzie napadł na bank w Poznaniu. Sprawca miał wyjątkowego pecha, bo placówka, którą próbował obrabować, była bezgotówkowa. Na miejscu zatrzymali go przypadkowi przechodnie.
Do napadu doszło 12 listopada. Do placówki bankowej przy ul. Naramowickiej wszedł mężczyzna z twarzą ukrytą pod charakterystyczną maską z filmu „Krzyk” i grożąc bronią, żądał wydania pieniędzy. Miał pecha, bo okazało się, że placówka, którą napadł, jest... bezgotówkowa.
Mężczyzna wybiegł na zewnątrz, gdzie obezwładnili go przypadkowi przechodnie i wezwali policję. Jak się okazało, broń, którą miał w ręku, była atrapą.
- Zatrzymany mężczyzna to 53-letni mieszkaniec Poznania. W przeszłości był notowany przez policję za oszustwo – tyle na temat sprawcy mówił wówczas w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Szybko jednak wyszło na jaw, że nieudolnym rabusiem jest Jarosław D., który w przeszłości pracował jako prokurator w Prokuraturze Rejonowej Poznań-Stare Miasto, tej samej, która wszczęła postępowanie w sprawie jego napadu. Co ciekawe, Jarosław D. startował też w niedawnych wyborach samorządowych jako jeden z kandydatów do Rady Miasta Poznania.
Zatrzymany przyznał się do winy, a swoje postępowanie tłumaczył tym, że nie miał pieniędzy na spłatę kredytu hipotecznego. W czwartek, 9 kwietnia Sąd Rejonowy skazał go na 3,5 roku więzienia. W uzasadnieniu sędzia Agata Trzcińska zwracała uwagę, że stopień winy Jarosława D. jest wyższy, bo jako prawnik i były prokurator miał świadomość grożącej mu kary za napad.
Dodatkowo skazany musi również wypłacić po tysiąc złotych zadośćuczynienia czterem poszkodowanym osobom. Wyrok nie jest prawomocny i skazany ma prawo złożyć apelację.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .