Nie krył przygnębienia. Mówi, że księża muszą dorabiać po nocach
Ksiądz Daniel Wachowiak zwrócił uwagę na trudną sytuację finansową wielu duchownych w Polsce, którzy muszą dorabiać, aby związać koniec z końcem. - W kilku źródłach słyszałem, że są proboszczowie, którzy pracują na przykład na magazynach w nocy, dorabiają, żeby zwyczajnie przeżyć - mówi ks. Wachowiak.
Ksiądz Daniel Wachowiak, proboszcz z Koziegłów pod Poznaniem, znany z aktywności w mediach społecznościowych, poruszył temat trudnej sytuacji finansowej księży w Polsce. W swoim nagraniu na YouTube, opublikowanym w Wielki Czwartek, opowiedział o wyzwaniach, z jakimi borykają się duchowni, zwłaszcza ci pracujący w mniejszych parafiach.
Jest przygnębiony sytuacją księży. "Pracują na magazynach w nocy"
Wachowiak podkreślił, że niektórzy księża, aby przetrwać, muszą podejmować dodatkowe prace. - Są już tacy księża w diecezjach polskich, którzy pracując przede wszystkim w mniejszych parafiach, muszą dorabiać. Jest to bardzo przykre. W kilku źródłach słyszałem, że są proboszczowie, którzy pracują na przykład na magazynach w nocy, dorabiają, żeby zwyczajnie przeżyć. A później w ciągu dnia sprawują funkcje duszpasterskie. Jest to przygnębiające - mówił Wachowiak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prezydent ma problem". Rzeczniczka KO uderza w Andrzeja Dudę
Zróżnicowane zarobki duchownych
Zarobki księży w Polsce są zróżnicowane i zależą od wielkości parafii oraz dodatkowych zajęć, takich jak praca w szkole. Księża, którzy są również nauczycielami, mogą zarabiać od 4 do 6 tys. zł miesięcznie. Jednak muszą oni samodzielnie pokrywać koszty składek emerytalnych oraz wynagrodzenia dla gospodyni na plebanii.
Ksiądz Wachowiak, znany z otwartego wyrażania swoich poglądów, niejednokrotnie poruszał tematy związane z wiarą i polityką.
O księżach w Wielki Czwartek
Czytaj także: