22-02-2006 08:25
Jest przestępstwo, nie ma winnych
(RadioZet)
Stołeczna prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie "listy Wildsteina".
Nie ustalono, kto w IPN stoi za wyciekiem z Instytutu listy ponad 160
tys. nazwisk funkcjonariuszy i tajnych współpracowników służb specjalnych PRL oraz osób wytypowanych do takiej współpracy.
Rok temu Bronisław Wildstein umieścił listę nazwisk w Internecie. W ten sposób ówczesny publicysta "Rzeczpospolitej" wywołał dyskusje na temat lustracji i ujawniania agentów byłej SB.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.