Trwa ładowanie...
dzgbocb
19-08-2003 13:50

Jest już sędzia do sprawy Rywina; proces może jeszcze w tym roku

Jest już wyznaczona sędzia, która poprowadzi proces Lwa Rywina. Przewód sądowy może się zacząć przed Sądem Okręgowym w Warszawie jeszcze w tym roku. Proces Rywina oskarżonego o płatną protekcję wobec Agory poprowadzi Ewa Grochowska-Szmitkowska - poinformował kierujący VIII wydziałem karnym SO sędzia Rajmund Chajneta.

dzgbocb
dzgbocb

To doświadczona sędzia, która prowadziła kilka głośnych spraw, m.in. szefa SB gen. SB Władysława Ciastonia (uniewinnionego w 2002 r. z zarzutu kierowania zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki)
oraz emerytowanego pułkownika WP Władysława H., który w 1994 r. zastrzelił złodzieja uciekającego ze skradzionym radiem samochodowym (został uniewinniony w 1997 r.). W latach 90. była też rzecznikiem prasowym ówczesnego Sądu Wojewódzkiego w Warszawie.

Teraz sędzia rozpocznie zapoznawanie się z aktami sprawy, po czym wyznaczy termin pierwszych rozpraw. Według Chajnety, proces Rywina może się zacząć jeszcze w listopadzie lub grudniu tego roku. Zależy to jednak m.in. od zapoznania się z aktami sprawy przez skład oraz braku formalnych błędów w akcie oskarżenia (sąd musi sprawdzić, czy materiał dowodowy jest kompletny, czy też akta trzeba zwrócić prokuraturze do uzupełniania).

Od sędzi Grochowskiej-Szmitkowskiej zależy, czy w tej sprawie skład orzekający będzie stanowiło trzech sędziów zawodowych, czy też będą jej towarzyszyć dwaj ławnicy - poinformował Chajneta. "Jeśli sędzia złoży wniosek o skład zawodowy, będzie on rozpatrzony" - dodał. Według procedury, w sprawach o występek, taki jak zarzucona Rywinowi płatna protekcja, orzeka trzyosobowy komplet sędziowski - sędzia przewodniczący i dwóch ławników. Teoretycznie istnieje jednak możliwość, że będzie to skład zawodowy.

W początkach sierpnia 2003 r. Sąd Apelacyjny przeniósł sprawę Rywina z Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów do Sądu Okręgowego, gdzie pracują sędziowie o większym doświadczeniu. SA uznał, że waga tej sprawy, w której świadkami są m.in. premier, ministrowie i redaktor naczelny jednego z największych gazet, jest na tyle duża, że powinna się toczyć w SO.

dzgbocb

W trwającym od końca grudnia 2002 r. śledztwie prokuratura postawiła Rywinowi zarzut płatnej protekcji. Akt oskarżenia wysłano do sądu w czerwcu 2003 r. To jedyny oskarżony w całej sprawie. Grozi mu do 3 lat więzienia. Będzie odpowiadać z wolnej stopy. Zastosowano wobec niego środki zabezpieczające: zakaz opuszczania kraju, zatrzymanie paszportu i 500 tys. zł poręczenia majątkowego na hipotece nieruchomości.

W śledztwie przesłuchano kilkadziesiąt osób, m.in. jako świadkowie zeznawali: prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Leszek Miller, Adam Michnik, prezes Agory Wanda Rapaczyńska, prezes TVP Robert Kwiatkowski, ministrowie Aleksandra Jakubowska, Grzegorz Kurczuk i Lech Nikolski, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nie wiadomo, czy wszyscy będą zeznawać także i przed sądem.

Rywin odmawiał wyjaśnień przed prokuratorem. Przed sejmową komisją śledczą oświadczył zaś, że nie składał żadnej propozycji łapówki i nie działał w żadnej grupie. Powiedział też, że jest "ofiarą zmasowanego ataku Agory i jej sojuszników".

Przed formalnym oskarżeniem Rywina do odrębnego postępowania wyłączono wątek niezawiadomienia prokuratury przez premiera Leszka Millera o korupcyjnej propozycji Rywina wobec Agory. To postępowanie prokuratura umorzyła, dochodząc do wniosku, że ani premier, ani inny wysoki funkcjonariusz publiczny nie popełnił przestępstwa, nie zawiadamiając organów ścigania o czynie Rywina.

dzgbocb

27 grudnia 2002 r. "Gazeta" napisała, że Rywin domagał się w lipcu 2002 r. 17,5 mln dolarów od wydawcy tego dziennika - spółki Agora. W zamian miał oferować przeprowadzenie korzystnych dla Agory zmian w projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Rywin miał występować w roli pośrednika, w imieniu - jak twierdził - "grupy ludzi, która trzyma w ręku władzę", w tym Millera. Pieniądze "spożytkowane miały być m.in. na potrzeby SLD"; "GW" miała zaprzestać "krytykowania premiera", a Rywin miał objąć szefostwo Polsatu. Premier oświadczył, że nie zlecał nigdy Rywinowi pośrednictwa w jakiejkolwiek sprawie.

dzgbocb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzgbocb
Więcej tematów