Jest decyzja Ukrainy ws. ustawy o IPN
Parlament Ukrainy przyjmie oświadczenie ws. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - poinformował przewodniczący parlamentu Andrij Parubij.
Oświadczenie powstało w wyniku konsultacji parlamentarnej komisji spraw zagranicznych z szefami klubów parlamentarnych, przedstawicielami MSZ Ukrainy oraz ekspertami. Ukraiński parlament zajmie się nim we wtorek.
O decyzji Parubij poinformował podczas konferencji prasowej w Kijowie. - Komisja ds. zagranicznych przygotowała tekst oświadczenia, które przekazałem do rozpatrzenia frakcjom i grupom parlamentarnym. Dziś ten tekst zostanie oficjalnie zarejestrowany, byśmy jutro mogli zgodnie przyjąć go w parlamencie - mówił. Jego wypowiedź przytacza pap.pl
Na reakcję polskich partii opozycyjnych nie trzeba było długo czekać. "Konflikt z Ukrainą kolejnym rozdziałem międzynarodowej awantury! Patryk Jaki byle jaki natychmiast do dymisji" - alarmuje Nowoczesna.
Kontrowersje
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Ale nie tylko. W ustawie znalazły się także przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką.
Sprawa wywołała zamieszanie na arenie międzynarodowej. Zaniepokojenie ustawą wyraził prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. "Prawda historyczna wymaga otwartej rozmowy i dialogu, a nie zakazów" - napisał w specjalnym komunikacie. MSZ w Kijowie podkreślało z kolei, że "ukraińska tematyka wykorzystywana jest w polityce wewnętrznej Polski".
O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań zaapelował m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu. Departament Stanu USA przestrzegł z kolei, że następstwem jej wprowadzenia może być zachwianie strategicznych relacji Polski. Włącznie z USA i Izraelem.