Jeśli do Unii, to nie do Wielkiej Brytanii
Podania o azyl polityczny w Wielkiej Brytanii składane przez obywateli Polski, Czech i pozostałych 8 krajów kandydujących do UE będą niemal automatycznie odrzucane - oświadczył w poniedziałek brytyjski minister spraw wewnętrznych David Blunkett. Zapowiedział także dalsze zaostrzenie polityki imigracyjnej. Ma ona zahamować napływ fałszywych azylantów do tego kraju.
Szef brytyjskiego MSW zapowiedział, że jego rząd nie będzie akceptował roszczeń o zagrożeniu życia czy prześladowaniach politycznych ze strony obywateli jednego z 10 krajów, przystępujących do Unii w 2004 r.
Polska, Czechy i inne "bezpieczne" kraje kandydackie z obszaru wschodniej Europy zostały więc ostrzeżone, że ich obywatele nie mają praktycznie szans ubiegania się tutaj o status azylanta. Jeśli chcą przyjechać do Wielkiej Brytanii z przyczyn ekonomicznych, mogą starać się o prawo pracy, ale świadczeń socjalnych, przyznawanych uchodźcom nie dostaną.
Nowe propozycje ministra znajdą się w znowelizowanym projekcie ustawy imigracyjnej, nad którą w środę debatować będzie Izba Lordów. (reb)
