Jesienny śnieg zaskoczył Niemców i Szwajcarów
Dwa miesiące przed meteorologicznym początkiem zimy, gwałtowne opady śniegu doprowadziły do pierwszych dużych zatorów komunikacyjnych na
południu Niemiec i w Szwajcarii.
08.10.2003 | aktual.: 08.10.2003 14:53
Szczególnie dotknięte śnieżycą, według danych policji, zostały rejony Allgau i Schwarzwaldu oraz Szwabskich Alp w Niemczech. Przewrócone drzewa i śliska pokrywa śniegowa spowodowały przejściowe zamknięcie licznych dróg, m.in. autostrad nr 8 i 81. Doszło do licznych mniejszych kolizji.
W Schwarzwaldzie, w rejonie Freiburga nagły atak zimy spowodował przerwy w dostawie prądu. Przewrócone drzewa do środy rana blokowały niektóre drogi. We wtorek wieczorem na drzewo najechał jeden z lokalnych pociągów.
Wczesny atak zimy zaskoczył policję i kierowców w Szwabskich Alpach. Z powodu gwałtownego spadku temperatury w ciągu kilku godzin wytworzyła się tam zwarta śniegowa powłoka 8-centymetrowej grubości. "Byliśmy bardzo zaskoczeni wczesną śnieżycą" - powiedział rzecznik policji drogowej w Muhlhausen, w Badenii- Wirtembergii.
W Bawarii, w rejonie Kempten postawiono w stan pogotowia straż pożarną, policję i służby drogowe. W ciągu kilku godzin centrala alarmowa policji otrzymała 150 wezwań o pomoc. Przewrócone drzewa zablokowały wiele dróg i uszkodziły przewody elektryczne.
Na śliskich jak lód drogach utknęły liczne samochody, które trzeba było odholowywać. W środę rano na autostradzie nr 7 między Kempten i Seeg śliska pokrywa śniegowa spowodowała wielokilometrową kolejkę samochodów, posuwającą się z szybkością piechura. Do licznych zakłóceń i opóźnień doszło również w komunikacji kolejowej.
O zakłóceniach w komunikacji doniesiono także ze wschodniej Szwajcarii. Jesienne burze śnieżne przeszły tam nad Zurychem, Bazyleą i Bernem.
Straż pożarna i policja pozostawały w tych miejscach w stanie mobilizacji. Liczne pojazdy utknęły w śniegu lub wypadły z drogi. Jesienna wichura w zimowej scenerii osiągała prędkość do 130 km na godzinę.