Jerzy Milewski, radny PiS i doradca prezydenta, uznany winnym. Znieważył i potrącił policjanta

Twierdzi, że policjant symulował wypadek. Sąd jednak nie zgodził się z Jerzym Milewskim. Orzekł, że radny PiS i doradca prezydenta Andrzeja Dudy jest winny znieważenia i potrącenia policjanta. Dla polityka to nie zamyka sprawy. Zapowiada ciąg dalszy sądowej batalii.

To już kolejny wyrok w sprawie
Źródło zdjęć: © East News | Stefan Maszewski/Reporter
Anna Kozińska

Jerzy Milewski to gdański radny PiS i doradca Andrzeja Dudy. Należy do Narodowej Rady Rozwoju działającej przy prezydencie. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", nie potrafił powstrzymać nerwów w konfrontacji z policjantem. I został ukarany.

Sprawa sięga 25 listopada 2016 r. wtedy Milewski złamał przepisy ruchu drogowego. Na rondzie przekroczył pachołki drogowe blokujące wjazd jezdnię. Co więcej, potrącił samochodem interweniującego policjanta.

Milewski dostał wtedy dwa mandaty. Jeden za niestosowanie się do poleceń policjantów, a drugi za brak fotelika dziecięcego dla wnuka. Innym wątkiem - sprawą znieważenia i potrącenia policjanta - zajęła się prokuratura.

Zobacz też: Jednak Kaczyński premierem po wyborach? Horała zręcznie komentuje

Decyzją sądu radny PiS znieważył policjanta, wielokrotnie nazywając go "durniem". Milewski musi zapłacić tysiąc złotych grzywny, tysiąc złotych zadośćuczynienia dla funkcjonariusza i ma pokryć koszty sądowe.

"Wszystko po to, żeby zrobić mi jakąś krzywdę"

Wyrok jest nieprawomocny. - Będę się odwoływał wszędzie, gdzie to możliwe - zadeklarował Milewski. Radny PiS twierdzi, że policjant symulował wypadek. Po co funkcjonariusz miałby to robić?

- Cała sytuacja została obliczona na to, żeby zrobić mi jakąś krzywdę, ponieważ nie uklęknąłem przed władzą. Zachowanie policjanta było agresją w stosunku do mnie. Policjant, żeby mi dołożyć, próbował wkręcić mnie w potrącenie. Skutkiem tego zachowania było to, że mój sześcioletni wnuk uciekał z tylnego siedzenia z płaczem. Moje wzburzenie było w pełni uzasadnione. Miałem jakieś resztki nadziei w zakresie solidności organów sprawiedliwości. Po tym wszystkim widzę, że to wszystko działa w sposób zorganizowany, aby człowieka załatwić. Jak za PRL-u - podkreślił Milewski.

W sprawie potrącenie policjanta Milewski usłyszał już prawomocny wyrok. Według sądu radny "nie zachował szczególnej ostrożności, ruszając pojazdem i z niewielką prędkością uderzył znajdującego się przed samochodem" policjanta, przez co spowodował "zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym".

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"