Jerzy Janik: Papież miał szacunek dla badań naukowych
Papież był tym człowiekiem, który miał głęboki szacunek dla innych poglądów. Nie tolerancję, ale szacunek dla wolności posiadania innych poglądów tak samo wolności badań naukowych - powiedział profesor Jerzy Janik, krakowski fizyk, gość "Sygnałów Dnia".
06.04.2005 | aktual.: 06.04.2005 10:39
Sygnały Dnia: Panie profesorze jak to się stało, że Papież wśród swoich przyjaciół do których i Pan się zalicza miał tak wielu fizyków?
Jerzy Janik: Ja poznałem Karola Wojtyłę w styczniu w 1953 roku i parę tygodni później wybraliśmy się na zimową eskapadę do Beskidów, Gorców i od wyjścia do końca tej eskapady toczyła się między nami, z przerwą na noc oczywiście, nie kończąca się dyskusja na temat fizyka a metafizyka, względnie fizyka a filozofia. Fizyka w naszych dyskusjach stawała się partnerem filozofii a nawet partnerem teologii właśnie dlatego że istniało z dawna zakorzenione podejrzenie czy przypuszczenie że nauki przyrodnicze negują potrzebę religii, negują potrzebę pojęcia Boga i w ogóle zastępują niejako filozofii teologię.
Tym czasem wielu z nas uważało że fizyka zbliża się swoim obszarem do filozofii. Szczególnie obowiązujące w fizyce teorią zwaną mechaniką kwantową wyartykułowała nowe oryginalne podejście do problemu istnienia. Gdy Karol Wojtyła został Papieżem zaproponował mi żeby kontynuować te spotkania. W takie sprawy jak główne zagadnienie kosmologii, problem stworzenia świata...
Sygnały Dnia: Istnienie Boga, przecież to czasy kiedy kwestionowano w Polsce.
Jerzy Janik: Oczywiście fizyka nie zajmuje się istnieniem Boga, ale na przykład zajmuje się takim zagadnieniem jak powstanie wszechświata. Pewnie Pani zna to określenie wielkiego wybuchu. Otóż można się względnie zastanawiać czy wielki wybuch był faktem który stał się tak sobie z niczego czy też wymagał interwencji stwórcy, więc to nie jest nic dziwnego, że Papież był tym zainteresowany. Fizyka fascynowała Go, mimo że nie umiał jej w sensie zawodowym. I to jest niezwykłe.
Sygnały Dnia: W 1998 roku we wrześniu Papież ogłosił Encyklikę Fides et Ratio czy powstanie tej Encykliki to jest także efekt tych dyskusji wieloletnich dyskusji o nauce i wierzę o poszukiwaniu związków między nauką, a wiarą a także istnienie konfliktu między nauką, a wiarą.
Jerzy Janik: To znaczy nie mogę wskazać palcem gdzie w tekście tej Encykliki widzę ślad naszych dyskusji to jednak jestem przekonany, że ten ślad jest. To były różnice poglądów oczywiście ale to nie były spory między ludźmi wierzącymi a nie wierzącymi wprawdzie nie wszyscy z nas są wierzący, ale jednak większość dominowała którzy byli nie wierzący. Byli na ogół taktowni choć dość jasno wyrażali swoje zdanie. Papież był tym człowiekiem który miał ten głęboki szacunek dla innych poglądów. Nie tolerancję, ale szacunek dla wolności posiadania innych poglądów, tak samo wolności badań naukowych.