Jeniec z Donbasu apeluje: nie zaciągajcie się do rosyjskiej armii. Lepsze więzienie
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już 70 dni. Rosjanie ostrzeliwują ukraińskie miasta, mordują ludność cywilną. Wzięty do niewoli członek milicji z separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, którego wysłano na front, apeluje do swoich rodaków: nie zaciągajcie się do rosyjskiej armii, lepsze jest więzienie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagranie z jeńcem, mieszkańcem Doniecka, który 24 lutego, w dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, został wcielony do milicji separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej. Wkrótce, bez żadnego przeszkolenia, wysłano go na front.
Według ukraińskiego SBU, został porzucony przez rosyjskich dowódców, gdy zbliżali się Ukraińcy. Trafił do niewoli.
"Ta wojna, oprócz Putina, nie jest nikomu potrzebna. Straty ludzkie, zniszczone domy, miasta, nie są warte jego chorych ambicji. Gdybym miał teraz wybór: chwycić za broń albo iść do więzienia, wolałbym iść do więzienia" - mówi na opublikowanym przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy nagraniu.
Straty Rosjan rosną
Od początku inwazji na Ukrainę rosyjskie wojsko straciło już ponad 24 tys. żołnierzy i 2567 pojazdów opancerzonych, a także 1062 czołgi, 194 samoloty i 155 śmigłowców – ogłosił we wtorek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Tylko we wtorek Rosja straciła około 400 żołnierzy, 48 pojazdów opancerzonych, 14 czołgów, 16 systemów artyleryjskich, 10 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 19 pojazdów samochodowych i cystern, dwie jednostki pływające i 20 dronów – zaznaczono w zestawieniu
Od 24 lutego do 3 maja siły rosyjskie straciły łącznie 475 systemów artyleryjskich, 162 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet, 80 systemów przeciwlotniczych, 1843 pojazdy i cysterny, 10 jednostek pływających, 291 bezzałogowych statków powietrznych poziomu operacyjno-taktycznego i 84 rakiety manewrujące – napisano w komunikacie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
