Jego partia przegrała. Erdogan: to nie koniec, to punkt zwrotny
- Lokalne wybory to nie nasz koniec, to punkt zwrotny - oświadczył w nocy z niedzieli na poniedziałek w Ankarze prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Dodał, że niedzielne głosowanie udowodniło dojrzałość tureckiej demokracji.
W przemówieniu, które rozpoczęło się 30 minut po północy czasu tureckiego, prezydent powiedział, że demokracja jest zwycięzcą niedzielnych wyborów. Zapewnił, że wola narodu zostanie uszanowana.
Partia Erdogana przegrała
Częściowe wyniki wyborów wskazują na przewagę głównej opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) nad rządzącą Partią Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), której liderem jest Recep Tayyip Erdogan.
Prezydent przyznał, że wyniki wyborów lokalnych nie są satysfakcjonujące dla jego ugrupowania. Zapowiedział "rozważenie przesłania do narodu" i podjęcie odpowiednich kroków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tygrysy rzuciły się sobie do gardeł. Turysta pokazał nagranie z wycieczki
Erdogan, który rok temu zwyciężył w wyborach prezydenckich, oznajmił, że wraz z wyborami lokalnymi zakończył się cykl wyborczy, "który wyczerpał gospodarkę" Turcji. Następne wybory prezydenckie i parlamentarne w tym kraju odbędą się w 2028 roku.
Po przeliczeniu ok. 90 proc. głosów CHP prowadzi w skali kraju z wynikiem 37,3 proc., drugie jest AKP z poparciem na poziomie 35,8 proc. Opozycja - według częściowych wyników - będzie sprawować władzę w głównych miastach kraju, w tym w Stambule i Ankarze.
Czytaj także: