Jedno z pierwszych zadań Stasiaka - rozmowa o koniu
Nowo powołany szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że będzie chciał rozmawiać z przedstawicielami Tatrzańskiego Parku Narodowego o koniu, który w połowie lipca padł na drodze do Morskiego Oka.
- Chcielibyśmy porozmawiać i porozmawiamy, chociażby z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, o tym, jak wygląda nadzór w tej dziedzinie i jak nadzorować w takich miejscach wykorzystanie i pracę zwierząt - powiedział Władysław Stasiak w TVN 24.
Podkreślił, że należy porozmawiać o tym, co można byłoby wspólnymi siłami zrobić, aby takie wypadki się nie powtarzały.
Sprawa śmierci konia, który padł 14 lipca na Polanie Włosienica przed Morskim Okiem w Tatrach zelektryzowała całą Polskę. Sytuację nakręcił na swoim telefonie komórkowym turysta z Krakowa.
Teraz prokuratura w Zakopanem i policja chcą m.in. ustalić czy w wozie znajdowała się przepisowa liczba osób i czy nie doszło do znęcania się nad zwierzęciem. Jeden góralski fasiąg jeżdżący do Morskiego Oka może zabrać maksymalnie 14 osób, zdaniem świadków w wozie było więcej pasażerów a koń padł ze zmęczenia.
Tymczasem fiakier, właściciel konia o imieniu Jordek, zapowiada, że poda turystę do sądu za ujawnienie wizerunku.