Jeden z przywódców Państwa Islamskiego zabity. Jest odpowiedzialny za zamach w Stambule
Według gruzińskich służby specjalnych w akcji antyterrorystycznej z ubiegłego tygodnia w Tbilisi prawdopodobnie zginął Ahmet Czatajew. Mężczyzna jest odpowiedzialny za zamach na lotnisku w Stambule. Znajduje się też na liście sankcji ONZ jako przywódca Państwa Islamskiego.
Jak powiedziała agencji AFP rzeczniczka gruzińskich sił specjalnych Nino Giorgobiani, służby podejrzewają, że jednym z zabitych w akcji antyterrorystów jest Ahmet Czatajew. Jednocześnie zastrzegła, że ostateczna odpowiedź będzie znana po przeprowadzeniu badań. Gruzinom w ustaleniu tożsamości mężczyzny pomaga USA.
Władze poinformowały, że podczas akcji w Tbilisi jedna osoba została aresztowana a trzy inne zginęły. Podczas akcji gruzińskie służby nie informowały przeciwko jakiej organizacji terrorystycznej jest wymierzona akcja.
Ahmet Czatajew podejrzany jest o zorganizowanie ataku terrorystycznego na lotnisku w Stambule w czerwcu 2016 r. W zamachu zginęło 47 osób, a ponad 200 rannych. Tureckie władze oskarżyły o przeprowadzenie zamachu ISIS. Szef tureckiego MSW Efkan Ala mówił, że na takie zarzuty pozwalają zgromadzone dowody.
Ahmed Czatajew figuruje na liście sankcji ONZ jako przywódca tzw. Państwa Islamskiego odpowiedzialny za szkolenie rosyjskojęzycznych bojowników. Mężczyzna był aresztowany na Ukrainie i w Bułgarii, ale sądy nie zgadzały się na jego ekstradycję do Rosji.
Mężczyzna został też skazany w Szwecji na 16 miesięcy więzienia za przemycenie w marcu 2008 r. broni automatycznej i dwóch sztuk broni ręcznej wraz z amunicją i tłumikami. W 2003 r. Ahmet Czatajew otrzymał w Austrii status uchodźcy.