ŚwiatJeden z największych węgierskich dzienników znika z rynku. "Nasza pierwsza myśl jest taka, że to pucz"

Jeden z największych węgierskich dzienników znika z rynku. "Nasza pierwsza myśl jest taka, że to pucz"

• To koniec "Nepszabadsag" - jednego z największych węgierskich dzienników
• Gazeta przez kilkadziesiąt lat była oficjalnym organem Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej
• W ciągu minionych dziesięciu lat dziennik utracił 3/4 swoich czytelników

Jeden z największych węgierskich dzienników znika z rynku. "Nasza pierwsza myśl jest taka, że to pucz"
Źródło zdjęć: © Fotolia

Przestał się ukazywać jeden z największych węgierskich dzienników "Nepszabadsag". Powodem decyzji podjętej przez jego wydawcę, grupę Mediaworks, był radykalny spadek sprzedaży. W ciągu minionych dziesięciu lat dziennik utracił 3/4 swoich czytelników. Oznaczało to spadek nakładu o 100 tysięcy. Gazeta przyniosła wydawcy straty w wysokości 5 miliardów forintów (ok. 70 mln zł.).

Poinformowano, że dziennik może wznowić działanie "w przypadku znalezienia nowej koncepcji wydawniczej, gdyż obecna nie dawała szans na odzyskanie zaufania czytelników". Wraz z gazetą zamknięto też jej stronę internetową.

Gazeta, której nazwa w przekładzie oznacza "Wolność ludu", miała lewicowy profil i była krytyczna wobec rządów Victora Orbana. Została założona w 1956 roku. Przez kilkadziesiąt lat była oficjalnym organem Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej.

Jak informuje TVN24, na profilu facebookowym gazety napisano: "Redakcja 'Nepszabadsag' jednocześnie z opinią publiczną została poinformowana, że gazeta zostaje zamknięta ze skutkiem natychmiastowym. Nasza pierwsza myśl jest taka, że to pucz". Według portalu Index dziennikarze gazety w sobotę rano dostali kurierem listy informujące, że zostają zwolnieni z obowiązku wykonywania pracy. Nie mogli wejść do redakcji ani otworzyć swoich skrzynek e-mailowych - podaje TVN24.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)