Jeden z najstarszych polskich zegarów bez koloru
Na końcowym etapie jest renowacja tarczy
zegara flisaczego z wieży toruńskiej katedry świętych Janów -
informują "Nowości". Konserwatorzy zastanawiają się, jaką po
zabiegach powinna mieć barwę. Tarcza ma wrócić na wieżę katedry w
noc świętojańską, czyli 24 czerwca.
Miedziana tarcza zegara i wskazówka zostały zdjęte 12 maja. Zajął się nimi zespół konserwatorów z UMK pod kierunkiem profesora Janusza Krause. Tarcza została wyczyszczona. Wykonano już podkład, na który będą nałożone barwy. Cyfry i inne elementy tarczy trafiły do złocenia.
Konserwatorzy zastanawiają się, w jakich kolorach powinna być po konserwacji tarcza zegara. Nie zachowały się bowiem na niej jakiekolwiek ślady pierwotnych barw. W tej sytuacji wzorem ma być tarcza zegara z wieży kościoła mariackiego w Gdańsku. Toruński czasomierz miałby więc błękitny środek ze złotym słońcem oraz granatową obwódkę, na której znajdą się cyfry.
W tarczy - jako historyczny element - zostanie zachowana dziura po kuli armatniej. To prawdopodobnie efekt ostrzału Torunia w czasie wojen szwedzkich.
Tarcza zegara flisaczego jest drugą co do wielkości zabytkową tarczą zegarową w Polsce. Większa jest tylko tarcza zegara z wieży gdańskiego kościoła mariackiego. Nieco mniejsze są tarcze z wieży krakowskiego ratusza i zamku na Pieskowej Skale.(PAP)