Trwa ładowanie...
dt1v7va
wybory
23-10-2005 10:35

Jeden z lokali otwarto później, bo... dozorca zaspał

Jeden z lokali wyborczych w Legnicy otwarto
z blisko półgodzinnym opóźnieniem, ponieważ dozorujący go
mężczyzna, który przebywał wewnątrz obiektu, zaspał i komisja nie
mogła dostać się do środka. Poinformował o tym Sławomir Masojć, rzecznik prasowy legnickiej policji.

dt1v7va
dt1v7va

Jak powiedział policjant, członkowie jednej z komisji podjechali do siedziby, gdzie mieli rozpocząć pracę ok. godz. 4.55. Instytucja była zamknięta i mimo pukania oraz dzwonienia nikt nie otwierał.

Na miejsce przybyli funkcjonariusze oraz koordynator z ramienia prezydenta miasta, próbując się dostać do środka. Udało się to dopiero ok. 6.25. Drzwi otworzył zaspany dozorca tłumacząc, że jego budzik nie zadzwonił i dlatego zaspał - powiedział Masojć.

W związku z tym komisja w tym lokalu rozpoczęła pracę 25 minut później. Jak poinformowała Ewa Pietruszewska, dyrektor legnickiej delegatury Krajowego Biura wyborczego, czas pracy tej komisji zostanie wydłużony o 25 minut. Dodała, że oprócz tego epizodu nie odnotowano więcej incydentów.

dt1v7va
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dt1v7va
Więcej tematów