Jeden nauczyciel miał rzekomo molestować studentki na obozie
Z informacji zebranych do tej pory przez rzecznika dyscyplinarnego Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku (AWFiS) wynika, że podejrzenie molestowania seksualnego studentek na obozie uczelni dotyczy jednego z sześciu nauczycieli akademickich, którzy uczestniczyć mieli w zajściu na obozie.
16.07.2005 | aktual.: 16.07.2005 14:30
Wpłynęły pisma czterech dziewcząt, które twierdzą, że zostały namówione do wyjazdu poza teren obozu, do lasu i, jak się okazało, do wzięcia udziału w czymś w rodzaju "prywatnej dyskoteki" - powiedział rzecznik prasowy gdańskiej uczelni Mariusz Machnikowski.
Do incydentu miało dojść w nocy z 2 na 3 lipca na obozie w Raduniu (woj. pomorskie). Znajduje się tam baza wypoczynkowa gdańskiej AWFiS. W obozie uczestniczyli studenci I i II roku. Sprawą zajął się rzecznik dyscyplinarny uczelni prof. Włodzimierz Erdmann.
Prof. Erdmann w oświadczeniu do którego dotarł PAP napisał m.in., "że na razie tylko na podstawie oświadczeń, zwłaszcza studentek" można stwierdzić iż "podejrzenie o molestowanie seksualne dotyczy tylko jednego nauczyciela akademickiego".
Rzecznik dyscyplinarny napisał też w oświadczeniu m.in. , że "nie wszyscy pracownicy byli pod wpływem alkoholu". - "Jedna ze studentek, opisując złe zachowywanie się wspomnianego wcześniej jednego nauczyciela stwierdziła, że 'Reszta kadry zachowywała się w porządku i rozmowa była (na miejscu)'".
Prof. Erdmann informuje też, że pełne wyjaśnienie sprawy może przeciągnąć się na sierpień 2005 roku.
"Oprócz podejrzenia o karygodne zachowywanie się jednego nauczyciela akademickiego (wywiezienie kilku studentek poza obóz, molestowanie, użycie siły do uzyskania uległości) trzech dalszych jest podejrzanych o poważne naruszenie regulaminu obozu, a dwóch było gośćmi na obozie" - napisał w oświadczeniu Erdmann.